*

Na imię mam Edyta i od lat hobbystycznie uprawiam rośliny.
Hoje to moja wielka roślinna miłość! Ściągam je skąd się da ... Z najdalszych zakątków Europy i świata.
Poszukuję wciąż nowych gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. Podziwiam kwitnienia, zakochuję się w liściach.To jak narkotyk ...
Moja kolekcja, licząca ok.900 gatunków i odmian hoi, stale się powiększa, a mój dom coraz bardziej przypomina las deszczowy.
Zapraszam do odwiedzin.


*

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Hoya serpens i truskawki, truskawki, truskawki… – bo sezon :-)

Hoya serpens podobała mi sie od zawsze. Niestety ja jej się nie podobałam. Każda sadzonka odchodziła do krainy wiecznych kwitnień, tak szybko, jak szybko się u mnie pojawiła. Dałam sobie trochę na wstrzymanie i  bardziej doświadczona zakupiłam ponownie. Rośnie szybko, jak jej się zapewni właściwe warunki.

W wilgotnej ( 70 - 85 % wilgotności ) oranżerii, zasłonięta przez inne rośliny ( promienie słoneczne nie padają bezpośrednio ), mieszkająca tuż obok nawilżacza powietrza - wypiękniała, urosła i zawiązała kilkanaście/kilkadziesiąt  pąków kwiatowych, są w różnym stadium rozwoju więc kwitnienie zanosi się długie.

IMG_5729

IMG_5731 

IMG_5741

IMG_5744

IMG_5738

IMG_5508

IMG_5538

IMG_5746

IMG_5752  


***

Lubicie truskawki? Ja uwielbiam. Truskawki moge jeść kilkogramami. Ogólnie lubię jeść, poznawać nowe smaki, celebrować chwile przy stole... Sezon szybko mija, dlatego wykorzystajmy to że jeszcze są, świeże i aromatyczne. Lubię improwizować i jeść je na 1000 sposobów ...

Truskawki w czekoladzie mmmmm pycha

IMG_5708

Szklaneczka koktajlu dziennie

Lub pyszna tarta…

Tarta z truskawkami z kremem mascarpone

i mnóstwem truskawek

IMG_5780


Składniki:

Kruchy spód:

• 200 g mąki ( niecałe 2 szklanki )

• 2 - 3 łyżki cukru pudru

• 100 g zimnego masła

• 1 jajko

• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Krem mascarpone:

• 1/2 kg sera mascarpone, schłodzonego

• 5 łyżek cukru

• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

1/2 szklanki śmietanki kremowej 30%, bardzo zimnej

Na wierzch

pół kg truskawek

6 łyżek soku malinowego

Przygotowanie:

  • Kruchy spód: Przesianą mąkę, cukier puder i pokrojone na kawałki masło włożyć do misy miksera i miksować mieszadłem aż z ciasta zrobią się okruszki (można też posiekać masło z mąką na stolnicy). Dodać jajko oraz wanilię i jeszcze chwilę miksować aż składniki zaczną się łączyć (ciasto można też zagnieść ręcznie). Ulepić kulę z ciasta, zawinąć w przeźroczystą folię i włożyć do lodówki na 1/2 godziny.
  • Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Rozwałkować ciasto na podsypanej mąką stolnicy na około 3 mm placek. Aby wałek nie przyklejał się do ciasta, można je przykryć przeźroczystą folią. Zawinąć ciasto na wałek i przenieść je do formy na tartę o średnicy 24 cm. Ciastem wyłożyć dno i boki formy. Przyciąć wystające brzegi ciasta.
  • Spód tarty dokładnie podziurkować widelcem i wstawić ją do lodówki na 1/2 godziny. Piec przez 15 minut. Ostudzić w formie.
  • Krem mascarpone: Ser mascarpone wymieszać z cukrem i wanilią, a następnie z ubitą na bardzo sztywną pianę śmietanką kremową. Krem wyłożyć na spód tarty.

 

Przed samym podaniem na krem wyłożyć pokrojone na połówki truskawki w syropie malinowym. 

Smacznego :-)

 

buziaki -

Edyta

4 komentarze:

  1. Śliczna jest Twoja hoja i oby Ci pięknie rosła. Truskawki najlepiej lubię jsć prosto z krzaczka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W tamtym roku jakoś truskawki obchodziłam szerokim łukiem, sama nie wiem czemu...w tym nadrabiam zaległości i też jem kilkogramami :). Przepis fajny, chyba w końcu muszę kupić formę do tarty bo zbieram się, zbieram...i zebrać nie mogę...hihi...
    Edytko, serpensik przeuroczy!
    Słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hoja piękna, nie powiem. Widzę, że ma bardzo dużo pąków i idą do przodu. Czy sukcesem w ich utrzymaniu jest właśnie duża wilgotność? Czy jak będę swoją hoję zraszała spryskiwaczem powiedzmy raz dziennie, jest szansa, że też donosić? U mnie dość krucho właśnie z tym jest. 90% odpada :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Już siedziełam z łapkami nad klawiaturą, żeby skomentować, kiedy jednak postanowiłam nieco się wysilić. Zaraz naskrobię u siebie nowego posta a propos. Nawet fotki sporządziłam, chociaż bardzo nie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.