Wyciągając ją z mojego dzikiego buszu, gdzie pędy rozpełzły się na cztery strony świata, urwałam jeden kwiatuszek - wcześniej było ich pięć. Kwitnienie skromne, ale bardzo urocze.
U mnie NOWOŚĆ 2018 i wielka miłość od pierwszego wejrzenia.
Hoya dennisii 'Frida'
***
Do tej pory zachwycałam się jej liśćmi. Nie widać tego na zdjęciach ale są takie delikatne, aksamitne, piękne... Teraz mogę się już zachwycać kwiatami, utrzymują się na roślinie bardzo długo i dodatkowo prześlicznie pachną.