Ona tak ma, wyatarczy minimalna dawka nawozu i doopa - koniec z variegatością. Dziwna jest jakaś, najlepsze jest to że moja nigdy do variegatości nie wróciła ... Taka ścięta i ukorzeniona w dalszym ciągu wypuszcza zielone liście. Kupiłam nową sadzonkę i trzymam w hydro, póki co jest ciapata :-)
No to mnie zmartwiłaś. Ja swojej już od dawna nie daję nawozu, ale tak jak pisałam, nie rośnie. Stoi w miejscu. I modlę się, że jak ruszy, to żeby nowe liście były choć ciut ciut wybarwione.
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani! Thank you for all your words. Your comments are always very welcome.
Jak teraz wygląda variegata? Jakie ma dalsze liście? Pytam, bo moja wypuściła trzy całe zielone i teraz odpoczywa :-(
OdpowiedzUsuńOna tak ma, wyatarczy minimalna dawka nawozu i doopa - koniec z variegatością. Dziwna jest jakaś, najlepsze jest to że moja nigdy do variegatości nie wróciła ... Taka ścięta i ukorzeniona w dalszym ciągu wypuszcza zielone liście. Kupiłam nową sadzonkę i trzymam w hydro, póki co jest ciapata :-)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zmartwiłaś. Ja swojej już od dawna nie daję nawozu, ale tak jak pisałam, nie rośnie. Stoi w miejscu. I modlę się, że jak ruszy, to żeby nowe liście były choć ciut ciut wybarwione.
OdpowiedzUsuń