Strony

wtorek, 18 stycznia 2011

Hoya sp. Sulawesii GPS 8867 i tropiki w zimnej Polsce

Jestem zachwycona tą hoją . Ujrzałam ją przez przypadek w internecie , na jakiejś amerykańskiej hojowej stronce i przepadłam .To była miłość od pierwszego wejrzenia . Szukałam z uporem maniaka , pytałam znajomych hojarzy na całym świecie , oni swoich znajomych ... I mam . Przyleciała z Holandii w ubiegłym roku .
Ha , jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciu , które nie pokazuje tych uroczych dołeczków , tej faktury liścia , tych nerwów , koloru ... Liście ma duże i tak twarde , że można nimi otwierać puszki od konserw ( żartuję oczywiście , ale są to najtwardsze hojowe liście jakie dane mi było ujrzeć )
Przed Wami Wasza Grubość  hoya sp. Sulawesii GPS 8867 :


Na zdjęciu nie widać wgłębienia między dwoma bocznymi nerwami , które ma dobry centymetr , wyobraźcie sobie jak grube muszą być liście ... Z powodzeniem mogły by służyć ludziom pierwotnym za miskę :-) albo jako naczynie do łapania deszczówki .

Może na tym zdjęciu bez lampy będzie to troszkę lepiej widoczne :


Tylko tyle mogę pokazać bo moja , zdobyczna , ma póki co ' aże ' dwa liście ... Ze wzrostem się nie śpieszy :-) ( nie powiem że mi z tym dobrze ) ale nie mogłam się oprzeć żeby ją pokazać ...
Zastanawia mnie fakt , że jest bardzo rzadko spotykana .W Polsce ( jeżeli mam właściwe informacje ) mają ją , oprócz mnie , jeszcze 2 osoby , z którymi podzieliłam się swoją rośliną i tyle ... Mało informacji w internecie , zdjęcia kwiatów nikt nie pokazuje ... Czyżby jeszcze u nikogo nie kwitła ? Wiem tylko tyle co wskazuje nazwa : znaleziona na indonezyjskiej wyspie Sulawesii (Czwarta co do wielkości wyspa Indonezji .Leży po obu stronach równika między Borneo a Molukken. Można tam ujrzeć aktywne wulkany, porośnięte palmami plaże i tropikalne lasy deszczowe z jedyną w swoim rodzaju fauna i florą  achhhhh ) Niewiele . Kochani , chuchajcie i dmuchajcie na pierona , może u Nas w Polsce , pierwszy raz ... pokaże kwiaty ??? Fajnie by było .
Chcę Wam pokazać coś jeszcze . A mianowicie , że nie jestem gołosłowna mówiąc , że mam w domu las deszczowy , popatrzcie ...




 

Staram się zapewnić moim pupilkom warunki zbliżone do naturalnych , choć sztuczne . Światło , ciepło , wilgotność powietrza , swoisty mikroklimat.
Nawilżacz ultradźwiękowy to dla roślin , super rzecz na zimę . Wiadomo że w sezonie grzewczym powietrze robi się niemiłosiernie suche , ma to zły wpływ nie tylko na Nas ale również na rośliny . A że hoje z tropików są to i mają u mnie i busz i wilgoć i rosną sobie , ku mojej uciesze :-) No i jak ? Tajlandia jak się patrzy prawda ? :-)))))

Moi drodzy , jeszcze raz dziękuję za głosy na Mojego / Naszego bloga w konkursie na Bloga Roku 2010 . Wiem i widzę że głosujecie , w rankingu pniemy się coraz wyżej , każdego dnia .Jak już mówiłam , najfajniejsze w tej akcji jest to , że cały dochód  będzie przekazany na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych . Te osoby są wokół Nas , ale nie zastanawiamy się nad tym co czują , jak wygląda ich życie , jaki trud pokonują każdego dnia ... Oby ta rehabilitacja ( do czego przyczyniacie się Wy - głosując - niekoniecznie na mojego bloga ) dała początek lepszego życia dla osób , które tego naprawdę potrzebują . Dziękuję Wam za to serdecznie i pamiętajcie że głosujemy tylko do 20 stycznia do godziny 12 .

tropikalnie choć zimowo pozdrawiam
Edyta

2 komentarze:

  1. Też mam tę hoję. Liściochy ogromne ma :). U mnie nierozpieszczana zbytnio dość szybko rośnie, czym mnie trochę przeraża ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapodaj mi koniecznie fotkę , a skąd ją masz ??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.