Witajcie w Nowym Roku !
Kalendarz na 2011 kupiony ? Na pierwszej stronie wypisane postanowienia na cały rok ? U mnie obowiązkowo , ale nie ręczę co z nich się wykluje , w każdym bądź razie postaram się i wszem i wobec się deklaruję :
Postanowienia na rok 2011
Te bardzo ważne:
1. Zadbać o zdrowie - dosadniej mówiąc : rzucić palenie ( wrrrrr ) - nie dać wmówić sobie przez samą siebie :-) że rzucanie to : przejście z mocnych na lajty lub ograniczenie , czyli tylko wieczorem lub w towarzystwie lub przy kawie itd itp etc , co stosowałam już niejednokrotnie z wiadomym skutkiem :-)
2. Uściułać na nowy , wymarzony sprzęt fotografujący
3. Ograniczyć kupowanie wszelkich dupereli i durnostrojek :)
4. Odkładać grzecznie zaoszczędzone grosiwo na wakacje dla całej rodzinki
5. Zrezygnować jak najszybciej z jednego etatu aby mieć więcej czasu dla siebie i rodziny , tym samym przestać obijać się na drugim etacie - co finansowo na jedno wyjdzie :-)
6 . Postawić wiosną tunel foliowy i hodować dzielnie kilkanaście odmian pomidorów , papryki , ogórków , arbuzów i co dusza zapragnie , których nasiona już kupiłam od mojej ukochanej i niezastąpionej Pani Grażynki :-) ( pozdrawiam )
7. Dalej blogować - mam nadzieję że nie zabraknie mi inspiracji, siły , czasu i wytrwałości
8. Mimo wszystko , być szczęśliwą - jak dotychczas ...
Te trochę mniej ważne:
9. Wcześniej wstawać ...
10. Przeczytać zaplanowane książki
11. Przed wiosną naprawić wiejsko - miejski rower i jeździć tak często jak się da
Te najmniej ważne:
12. Rzucić Painta dla Photoshopa :-)
13. Zacząć nosić sukienki i spódnice czyli vivat kobiecość!
Te niemożliwe do wykonania:
14. Siedzieć mniej przy komputerze
15. Kupować mniej roślin
16. Nauczyć się pić zieloną herbatę i jeść mniej słodyczy
Szesnaście. I to by było na tyle w tym temacie. To ja już podziękuję Państwu ;-)
Aby nie wypaść z tematu naszej pasji pokażę moją niedużą jeszcze hoję latifolia .
Zdjęcie tego nie pokazuje , ale liście są naprawdę ogromne ( większe od mojej dłoni ) , będzie to z pewnością duża , ciężka roślina i będzie potrzebowała solidnej podpory .
Tutaj , można zobaczyć i porównać wielkość liści : hoya latifolia i hoya engleriana
Hoja ta , pochodząca z Indonezji , Malezji , nie lubi bezpośredniego słońca . Toleruje światło rozproszone lub półcień.W uprawie łatwa , chętnie również zakwita . Kwiaty białe -–> kliknij<—intensywnie pachnące …
Lubię takie wielgachne liściory – pisałam zresztą już o tym . Lubię hoje które ‘ widać ‘ dlatego szczególny sentyment mam do hoi o ładnych , dużych i dekoracyjnych liściach .
Na koniec- występuję do WAS z gorącą prośbą ...
Kto ma hoję lacunosę ' Langkawii Island ' ?? Być może macie właśnie ode mnie - chętnie sprzedawałam , rozdawałam , dodawałam jako gratisy do zamówień ... Podzielicie się ze mną ? Bardzo chętnie kupie kawalątek , bo .... moja duża roślina została zamordowana .
Wiecie , że nie należy otwierać okna gdy na zewnątrz zimno a rośliny właśnie zostały podlane ? Pewnie że wiecie , ja też wiem , ale mój Misiek sobie ZAPOMNIAŁ . Tak po prostu - ZAPOMNIAŁ , a mi przez taką " BŁAHOSTKĘ " kilka roślin trafiło do krainy wiecznych kwitnień .... Nie krzyczałam , bo przeprosił , zresztą wiem że nie chciał i celowo tego nie zrobił - kocha rośliny tak jak ja ( no może troszkę tylko mniej ) , ale wiecie jak mi szkoda ? Buuu ....
Dlatego proszę ,
jeżeli MACIE , MOŻECIE i ZECHCECIE odstąpić mi kawałeczek będę bardzo wdzięczna.
Z pozostałych zdążyłam pobrać sadzonki "nadające" się do ukorzenienia, choć tyle ...
Jejku bym zapomniała ,
pod koniec grudnia doręczyciel przytargał mi nieco tajemniczą przesyłkę . Nadawca jak by znajomy , ale za Chiny nie spodziewałam się żadnego listu , przesyłki , czegokolwiek od tej allegrowiczki . Otwieram , a tam tadammmm :
śliczna kartka z dosłownym kopem pozytywnej energii , pięknych słów i to cudo :
Prawda że piękny ?
Zatkało mnie , w oczach stanęły mi łzy .Dziękuję jeszcze raz Pani Mariolu za tak piękny podarunek .Dziękuję WAM WSZYSTKIM za moc życzeń Bożonarodzeniowych i Noworocznych . I jak tu Was nie kochać ? Dziękuję Bogu każdego dnia , za to że na mojej drodze pojawiają się wciąż tak wspaniali ludzie .
Niedzielnie pozdrawiam
Edyta
Wszystkiego dobrego w nowym roku, Edytko!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś wytrwała w swoich noworocznych postanowieniach (choćby tylko w części), bo bardzo ambitną listę sobie ustanowiłaś ;-)
Ściskam!
no no..podziw!..tyle Hoji, to jak Jungla..tylko siedzieć w porze kwitnienia, i oszałamiać się zapachem :)..
OdpowiedzUsuńJa nie piszę postanowień, idę na improwizację ;)..no tylko w głowie małe plany :D
A palenie najlepiej rzucić jednorazowo, w jeden dzień!