Z hoją polyneura jest trochę kłopot …
Po pierwsze : ma pokrój krzaczasty więc trudno ją ‘poprowadzić’ tak, aby wyglądała ładnie na drabince. Nie wspomnę już o tym, że przyginane łodygi żółkną i odpadają, w najlepszym wypadku po prostu zamiera stożek wzrostu. Jedyny sposób na nią to posadzenie w pojemniku wiszącym.
Bardzo ładnie się wtedy rozrasta, np. u Doug’a :
http://vermonthoyascom.fatcow.com/hoyas-n-z/hoya-polyneura/
Moja czeka na przesadzenie ( od roku, bo tyle ma ta roślina, ciśnie się w jednorazowym kubeczku w keramzycie ) i na pewno posadzę ją w wiszącej doniczce.
Po drugie : jest to jedna z nielicznych hoi która wymaga tzw. zimowania. Zimą znosi temperatury do 15 stopni, ale najlepiej się czuje w temperaturze 8 – 10 stopni . W ciepłych mieszkaniach roślina cierpi – przestaje rosnąć, zrzuca liście, łapie przędziorki. Najlepsze rozwiązanie zimowe w naszym klimacie to : chłodny korytarz, widna piwnica, ewentualnie okno bez kaloryfera w mieszkaniu i koniecznie należy zmniejszyć podlewanie.
***
Zakwitły nowe ostrojowate
Kohleria ‘Yf'’s Lotta’
Kohleria ‘Yf’s Lisa’
Kohleria ‘Yf’s Beate’
Kohleria ‘Jenny’
Kohleria ‘Rongo’
Achimenes ‘Sunburst’
Achimenes ‘Stan’s Delight’
serdeczne pozdrowienia dla wszystkich
Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.