Strony

poniedziałek, 7 października 2013

Z cyklu NOWOŚCI 2013 - Hoya vangviengiensis NS07-202 i remonty, remonty, remonty...


Hoya vangviengiensis NS07-202
IMG_4647

IMG_4648

IMG_4650


Jest naprawdę śliczna. Liście owłosione z pięknymi dołeczkami. Przyjechała do mnie ze Szwecji, ale to ponoć odkrycie Nathalie Simonsson o której pisałam TUTAJ ( dziękuję za informację Pani Małgosiu ! )
Z nazwy można wywnioskować że została znaleziona w Vang Vieng, mieście w środkowym Laosie w prowincji Wientian, nad rzeką Nam Song. To fascynujące !
Jeszcze nie opisana, nie publikowana, nie wiadomo jak kwitnie - czyli nowe wyzwanie dla hojomaniaków. Muszę skontaktować się z Nathalie aby sie dowiedzieć o niej czegoś więcej...


***


Remont pochłonął mnie bez reszty. Dłuuugo oczekiwana adaptacja poddasza wreszcie TRWA. Dzieje się, oj dzieje, ku mojej ogromnej radości. Z podekscytwaniem planowałam układ pomieszczeń, gdzie okno dachowe, gdzie drzwi, gdzie kontakt, jakie oświetlenie, jakie schody ? drewniane czy wyłożone płytkami... Teraz nadszedł etap wyboru podłóg, koloru ścian, mebli... Czy tylko ja uwielbiam remonty ? Jestem po prostu w swoim żywiole, tym bardziej że pomieszczenia te mogę urządzić od początku do końca w swoim stylu - czyli mój ukochany Shabby Chic pomieszany ze skandynawskim akcentem. Dojdą mi 3 okna dachowe ( macie jakiś pomysły na roślinną aranżację takiego okna ? a może macie takie okna w domu - pokażcie proszę zdjęcia !!! ), jedno ogroooomne dwuskrzydłowe balkonowe  i jedno mniejsze w korytarzu - a więc dla niektórych 5 okien więcej do mycia, dla mnie - 5 okien więcej dla roślin. Moja wspaniała ekipa remontowa ( mam niesamowite szczęście do świetnych ludzi !!! ) uwija się aż miło w wesołej atmosferze, ale myślę że jeszcze z miesiąc to potrwa, zanim dopieszczę wszystko i pochwalę się wynikiem ( choć schody dojadą dopiero na poczatku grudnia - prościutko spod samiutkich piknych gór, spod zdolnych rąk starego górala )
A ja mam wolne ! No, wolne w cudzysłowiu. Przeniosłam pracę do domu, w dzień zatem doglądam remontowców, wyprawiam dzieci do szkoły, gotuję obiadki, piekę chleb, sprzątam, pielęgnuję hoje, a wieczorami zasiadam do komputera i pracuję, pracuję, pracuję. Choć bywa że zarywam noce i z dzbankiem herbaty z podgrzewaczem, przy komputerze witam świt, to całkiem mi się podoba taki system. Jestem zwyczajnie szczęśliwa, że mogę całe dnie spędzać w domu z rodziną, a chyba o takie właśnie szczęście w tym naszym krótkim życiu chodzi...

PS> Jeżeli chodzi o remonty - polecam Ikea. To mój ukochany sklep. Korzystając z okazji, serdecznie dziękuję Ikea Kraków za przysłanie już drugi rok z rzędu, katalogu XXL dla blogerów. To prawdziwa kopalnia pomysłów - w świetnym dużym formacie XXL. Sama przyjemność.

IMG_4625

IMG_4626

IMG_4629

IMG_4630

IMG_4635

IMG_4639

IMG_4642



Słońca na październikowe dni i dobrego, nowego tygodnia,
xoxo
Edyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.