Zanim panowie-fachowcy ( od siedmiu boleści ) zakończą już wszystkie roboty wokół mojego domu ( a w międzyczasie nie padnę na zawał ),
Zanim wymyję wszystkie okna do czysta,
Zanim odkurzaczem ogrodowym wyodkurzam wszystkie najdrobniejsze kuleczki styropianu,
Zanim pomyję podłogi w domu tak, że chodząc po nich na boso, moje stopy będą czyste,
Jak ja już siądę z kawą przed tym moim pięknym domem,
to wtedy już go nie będzie… Przekwitnie.
Korzystam więc z chwil gdy BEZ króluje w moim ogrodzie i znoszę wiechy do domu.
Ustawiam w każdym wazonie, wazoniczku – gdzie spojrzę tam bez.
A tyle mam krzaków i odmian, że pomyślelibyście że zwariowałam…
On tak pachnie ! ten mój ulubiony, że życie staje się piękniejsze.
I choć kocham wszystkie pory roku i każdy miesiąc w roku, maj – ten z bzem i konwaliami, kocham szczególnie.
***
Hoya helliwgiana uraczyła mnie tym razem, więcej niż jednym kwiatostanem. To mi się podoba
Hoya hellwigiana
Miłego tygodnia,
Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.