Kupiłam ją od Teda Green’a w 2011 roku, ma więc cztery lata ( jak ten czas leci … ) i dopiero teraz zdecydowała się pokazać kwiaty.
Hoya sipitangensis ( T.Green )
Tutaj wraz z innymi, aktualnie kwitnącymi :
Hoya sipitangensis T.Green & Hoya Sunrise
Hoya sipitangensis T.Green & Hoya Iris Marie
Hoya sipitangensis T.Green & Hoya erythrina GPS 10143
***
Kilka dni temu dostałam cudowną paczkę-niespodziankę z Niemiec Oprócz kartki z całym mnóstwem przemiłych słów, moja kochana Steffi przysłała coś na osłodę i oczywiście Seramis dla hoi. Tak po prostu. Z sympatii. Wzruszyłam się ogromnie, bo Stefanie nigdy bym nie poznała, gdyby nie mój hojowy świat... Zaczyna się od kupna sadzonek hoi, później jest wymiana emaili, pogaduszki o roślinach, sympatia, roślinna znajomość, a czasem nawet przyjaźń… Tak, kilku z was mogę nazwać moimi hojowymi, lojalnymi przyjaciółmi. I bardzo, bardzo Wam za te przyjaźnie dziękuję.
Ze Stefanie rozmawiam po angielsku. Ona Niemka – ja Polka. Ona nie zna polskiego, ja nigdy nie chciałam się uczyć niemieckiego. Teraz żałuję… choć jak widać, jeżeli ktoś nadaje na tych samych falach, bariera językowa nie stanowi problemu Dziękuję Ci za wszystko Steffi – jesteś kochana.
xoxo
Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.