Strony

poniedziałek, 6 lutego 2017

Hoya fischeriana


Strasznie brzydką była sadzonką gdy do mnie dotarła. Dwa parchate, przypalone przez słońce liście i kawałek pędu. Szczerze mówiąc, miałam wątpliwości czy nie padnie w trakcie ukorzeniania. Nie padła, mało tego - okazało się, że to małe brzydactwo ma w sobie spory potencjał. Jak to pozory czasem mylą... Zresztą zobaczcie sami :


Hoya fischeriana









Fajnego tygodnia Wam życzę ~



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.