Zakwitła u mnie po raz piewszy i oczarowała mnie swoja subtelną uroda i pięknym zapachem...
Hoya sp. Teneba
***
Przy okazji pokażę jeszcze moją miejscówkę do pracy, która mieści się w wydzielonej części oranżerii, tuż pod ścianą, gdzie jest najciemniej. W takim doborowym towarzystwie moich ukochanych roślin, pracuje się o wiele przyjemniej :-)
xoxo
PS. Zajrzyjcie tu w weekend - będzie nowy post, o zupełnie nowej hoi ( no a jutro standardwo zapraszam na bazarek )
Uroczy kącik:) Cudne hoje. PODZIWIAM:)
OdpowiedzUsuń