No dziwna jest, z tego powodu że nie ma o niej zupełnie nic w internecie.Śmiem twierdzić że nie istnieje, tyle że ją mam i nie podobna jest zupełnie do żadnej innej .
Kupiona od Shirleya z nazwą Hoya coloura GPS 10239, wciąż jest dla mnie wielką niewiadomą.
Jest naprawdę piękna, fantastyczna. Na zdjęciach trochę, być może poprzez żyłkowania na liściach, przypomina obscurę. To nie to… Liście ma cieńsze i zupełnie sztywne, twarde, ostre. Ciemno zielone, błyszczące.
Rośnie umiarkowanie, nie za szybko. Nie sprawia żadnych kłopotów.
Tak sobie myślę, że może nie została jeszcze opisana a właściciel nadał jej nieformalną nazwę ? Po drugie, może być również źle oznaczona … Bardzo jestem ciekawa jej kwiatów, pewnie wtedy zagadka się rozwiąże ( albo i nie :-))
Uściski wtorkowe i fajnego tygodnia !!!
Edyta
Dzień dobry Pani Edyto. I jak tam? Zagadka pod tytułem Hoya colaura rozwiązana? Pytam, bo też jestem posiadaczem tego cuda od jesieni. Tempem wzrostu nie powala, ale kładę to na karb zimy. Mam nadzieję.
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem czy u Pani zakwitła, czy urosła, czy postanowiła uschnąć, ugnić, odejść ot tak sobie bez powodu, albo stoi sześcioletni kołek i nic? Wdzięczny będę za każdą informację, pozdrawiam ciepło, Piotr.
Witam Panie Piotrze. H. coloura to klon H. obscura :-) Kwiaty identyczne.
Usuńserdeczności ślę
E.