Strony

czwartek, 14 lutego 2013

Hoya flavida IML 0118 i pozostałe

 

Flavidy mam 3 – pierwszą, zwyczajną flavidę dostałam w postaci sadzonki kilka lat  temu od osoby która ‘zaraziła’ mnie hojami,  ta poniżej to flavida IML 0118 zakupiona ze Szwecji, a trzecia jest od Alexa ( wrrrrr ) i ta rośnie  jakby chciała a nie mogła.

Hoya flavida IML 0118

IMG_3066

IMG_3072

IMG_3071

IMG_3060

 

Hoya flavida zwyczajna – ta ma świetne czerwone liście

 

           a Alexowa ‘bladolica’  jest co najmniej żałosna ( z uwagi na fakt że ma chyba rok … )         

        jakaś taka rachityczna jest i rośnie w tempie żółwia,  ale postanowiłam że przetrzymam JA JĄ a nie ONA MNIE :-) no i proszę efekt widać, coś zaczyna się kluć z lewej strony :-)

IMG_3100

 

Ściskam Was mocno i do niebawem :-)

Edyta

3 komentarze:

  1. Cóż, alexowy wypierdek wcale mnie nie dziwi. Można tylko raz nabrać się na takie hoje. Jedno wielkie nieporozumienie!
    A pierwsza, jest po prostu boska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotka, Alexową prowadzę od jednego liścia, ale to nie ma większego znaczenia... Mnóstwo hoi mam od jednego liścia, a flavida przecież rośnie tak szybko, że już powinna być 3 razy taka. Nie rozumiem tego fenomenu zupełnie. O co chodzi z tymi sadzonkami od Alexa, bo przecież zaczarowane nie są :-PPP ?

      Usuń
    2. Gdybym to ja wiedziała, o co z nimi chodzi, ale te zakupy uważam za całkowitą porażkę. Już nie mówiąc o cenie, jaką sobie każe płacić za jednego liścia. To są najgorzej rosnące hoje u mnie.

      Usuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.