Po Beskidzie błądzi jesień,
wypłakuje deszczu łzy,
na zgarbionych plecach niesie
worek siwej mgły...
Pastelowe cienie kładzie
zdobiąc rozczochrany las,
nocą rwie w brzemiennym sadzie
grona słodkich gwiazd, złotych gwiazd
( poniżej moja kochana córeczka, jak zawsze uśmiechnięta i radosna )
Po Beskidzie błądzą ludzie,
kare konie w chmurach rżą.
Święci pańscy zamiast w niebie
po kapliczkach śpią.
Kowal w kuźni klepie biedę,
czarci wydeptują trakt.
W pustej cerkwi co niedzielę
rzewnie śpiewa wiatr, pobożny wiatr.
Pięknego, słonecznego tygodnia,
Edyta
Pieknie....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
pozdrawiam Judytko <3
UsuńPięknie aż chce się żyć;]
OdpowiedzUsuńA córcia gdzie podziała swoje śliczne blond włosy ?i śliczna z niej dziewczyna rośnie jak mamusia;]
Tak, góry są piękne - szczególnie jesienią. Córcia miała blond włosy tylko przez chwilę ( zaszalała w poprzednie wakacje, złożyłam obietnicę że pozwolę - jak będą dobre oceny, no i nie miałam wyjścia :-) Teraz ma swój naturalny kolor, w którym się czuje najlepiej ( ku mojej wielkiej radości ), zostawiła sobie tylko końcówki blond - ala ombre. Dziękuję za miłe słowa pod jej adresem, dla każdej matki to miód na serce... Buziaki.
UsuńE.