Mimo tego że cięta milion razy, mimo że światła niedobór, a
powietrze raczej suche, z racji sezonu grzewczego - bardzo chce zakwitnąć…
Pędzik kwiatowy na początku był maleńki, rośnie jednak dzielnie, większy z
każdym dniem, a ja liczę na to, oj liczę, że zobaczę kwiaty hoi, o której NIE
WIADOMO PRAKTYCZNIE NIC . Jest to hoja, której nie spotkano w naturze od niemal 100 lat ! Nathalie Simonsson znalazła tą jedną, jedyną na zwalonym drzewie w
Morobe ( prowincja Papui Nowej Gwinei ) i nadała jej własne oznaczenie :
NS08-230
Hoya sp. aff. stenophylla NS08-030
Widać już, że z szypułki kwiatowej wychodzi pojedyńczy
kwiatuszek ( podobnie jak u hoi mappigera )
Trzymajcie kciuki za to urocze maleństwo :-)
Pozdrawiam już prawie świątecznie i do
usłyszenia/przeczytania niebawem
Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.