Strony

wtorek, 27 września 2011

Hoya sp. Chicken Farm

 

Hoja ta została znaleziona przez Eva-Karin Wiberg w 1996 roku w pobliżu Tenom w Sabah, Borneo. Jako że znaleziona została niedaleko miejsca gdzie widziano kurczaki (farma kurczaków ?), nazwano tą hoję Chicken Farm. Fajna. Pamiętam jak jej szukałam … Nadal za granicą jest trudna do zdobycia.

Mam 2 - z różnych źródeł. Różnią się trochę, albo warunki uprawy inne …

Pierwsza – 4 miesięczna szwedka, uprawiana w skale wulkanicznej + nawóz długo działający w granulkach:

1 189

1 185 

przybyła pod koniec maja jako cięta sadzonka i wtedy wyglądała tak :

Rośnie troszkę wolno, niestety. Zrobiła się za to srebrno plamiasta i to akurat I like.

 

Druga – prawie roczna amerykanka uprawiana w compo storczykowym..

1 154

1 155 

Ta rośnie bardzo szybko i wieeeeeeeeeeeele sadzonek poszło w Polskę. Niech Wam rosną !

 

Serdeczności w ten piękny, słoneczny dzień przesyłam

Edyta

7 komentarzy:

  1. Czyli ja mam Amerykankę? Super, choć Szwedka ładniejsza moim zdaniem. Szybko rośnie? To już nie super ;-) Ale u mnie stoi w miejscu, póki co i może tak postać do wiosny. Kłopot się odwlecze, choć niestety nie uciecze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Któraś z Twoich podobna jest do tej? http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp-chickenfarm-splash.jpg

    OdpowiedzUsuń
  3. A może bardziej podobna do tej: http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp.-%28EKW97-005%29-Chicken-Farm,-Borneo.jpg
    Sorry za tyle komentarzy, ale chwilowo jestem na topie tej hoi właśnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale numer ... Nie miałam pojęcia że jest ich więcej. Szczerze, myślałam że różnica w wyglądzie liści zależy od warunków uprawy. Dototka - masz amerykankę i ona faktycznie bardzo podobna do tej
    :http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp.-%28EKW97-005%29-Chicken-Farm,-Borneo.jpg

    a ta druga wygląda mi właśnie na tą:
    http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp-chickenfarm-splash.jpg

    Ma więcej srebrnych plamek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie ładne i obie mają niezwykle ciekawe liście, takie niepodobne do innych.

    Czasami lubię popatrzeć na stronę epiphytica :-), choć jego hoje są dla mnie niedostępne.
    Poproszę o zdjęcia obu za jakiś czas, ciekawa jestem, czy Szwedka będzie robiła się "splash".

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ta "splash", to właśnie ta splash? Ta Szwedzka? Ale jestem happy! Ukorzeniam ją w hydro i w woreczku foliowym. Mam nadzieję, że nie przedobrzę, bo bardzo mi na niej zależy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.