Hoja ta została znaleziona przez Eva-Karin Wiberg w 1996 roku w pobliżu Tenom w Sabah, Borneo. Jako że znaleziona została niedaleko miejsca gdzie widziano kurczaki (farma kurczaków ?), nazwano tą hoję Chicken Farm. Fajna. Pamiętam jak jej szukałam … Nadal za granicą jest trudna do zdobycia.
Mam 2 - z różnych źródeł. Różnią się trochę, albo warunki uprawy inne …
Pierwsza – 4 miesięczna szwedka, uprawiana w skale wulkanicznej + nawóz długo działający w granulkach:
przybyła pod koniec maja jako cięta sadzonka i wtedy wyglądała tak :
Rośnie troszkę wolno, niestety. Zrobiła się za to srebrno plamiasta i to akurat I like.
Druga – prawie roczna amerykanka uprawiana w compo storczykowym..
Ta rośnie bardzo szybko i wieeeeeeeeeeeele sadzonek poszło w Polskę. Niech Wam rosną !
Serdeczności w ten piękny, słoneczny dzień przesyłam
Edyta
Czyli ja mam Amerykankę? Super, choć Szwedka ładniejsza moim zdaniem. Szybko rośnie? To już nie super ;-) Ale u mnie stoi w miejscu, póki co i może tak postać do wiosny. Kłopot się odwlecze, choć niestety nie uciecze :-)
OdpowiedzUsuńKtóraś z Twoich podobna jest do tej? http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp-chickenfarm-splash.jpg
OdpowiedzUsuńA może bardziej podobna do tej: http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp.-%28EKW97-005%29-Chicken-Farm,-Borneo.jpg
OdpowiedzUsuńSorry za tyle komentarzy, ale chwilowo jestem na topie tej hoi właśnie :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle numer ... Nie miałam pojęcia że jest ich więcej. Szczerze, myślałam że różnica w wyglądzie liści zależy od warunków uprawy. Dototka - masz amerykankę i ona faktycznie bardzo podobna do tej
OdpowiedzUsuń:http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp.-%28EKW97-005%29-Chicken-Farm,-Borneo.jpg
a ta druga wygląda mi właśnie na tą:
http://www.epiphytica.com/shop/Hoyas/Hoya-sp-chickenfarm-splash.jpg
Ma więcej srebrnych plamek.
Obie ładne i obie mają niezwykle ciekawe liście, takie niepodobne do innych.
OdpowiedzUsuńCzasami lubię popatrzeć na stronę epiphytica :-), choć jego hoje są dla mnie niedostępne.
Poproszę o zdjęcia obu za jakiś czas, ciekawa jestem, czy Szwedka będzie robiła się "splash".
Czy ta "splash", to właśnie ta splash? Ta Szwedzka? Ale jestem happy! Ukorzeniam ją w hydro i w woreczku foliowym. Mam nadzieję, że nie przedobrzę, bo bardzo mi na niej zależy.
OdpowiedzUsuń