To dopiero sprinterka !
Pisałam o niej TUTAJ
Nowy tajlandzki gatunek, zdobyłam latem tego roku. Maleńki jednolistny ogryzek szybciutko ukorzenił się w mchu, szybciutko rozpoczął wzrost i mega szybciutko zakwitł. Na kolejnym węźle, kluje się kolejny pypeć kwiatowy... Ale czad.
Kwiaty pachną, ale słabiutko i tylko wieczorem. Są raczej małe, ok 7 x 3 mm.
Twarde i błyszczące.
U mnie jest ich 4 szt, osadzone są na długiej, lekko owłosionej szypułce.
Hoya papaschonii
xoxo,
Edyta