Otrzymałam ciętą, dwulistną sadzonkę w kwietniu tego roku, dzięki uprzejmości koleżanki. Tegoroczna nowość w Epiphytica. To niestety nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Urzekła mnie dopiero wtedy, gdy zaczęła rosnąć u mnie. Polskie liście są zdecydowanie większe, okrąglejsze, wg. mnie - ładniejsze...
Tak wyglądają jej kwiaty - TUTAJ
Hoya sp. Sarawak Pink Flower EPC-895
Fajnego nowego tygodnia
Edyta
PS. Zajrzyjcie późnym popołudniem na bazarek. Nadeszła pora przycięcia tych hoi, które tnę baaaaaaardzo rzadko. Bedzie kilka fajnych sadzonek.
Zapraszam.
Chodzę po Twoim blogu i szukam 'inspiracji', do wiesz czego ;-) Ona też z tych wielkich chyba?
OdpowiedzUsuńhaha wiem, wiem :-)
UsuńTak, ta też jest wielkolistna. Taka latifolia z wyglądu, mam nadzieję że kwiaty faktycznie będą różowe...