Hoya sp. Thailand i oranżeria u schyłku października

 

To duża, ciężka roślina. Kawał hoi :-)

Kwitła tylko raz, dawno temu i odnalazłam nawet jakieś kiepskiej jakości zdjęcie, dokumentujące to wydarzenie. Z tego co pamiętam, kwiaty pięknie i bardzo intensywnie pachniały.

 

Hoya sp. Thailand

 

 

Zdjęcie porównawcze obok stołu :

 

***

Gdy wybudowałam oranżerię, cieszyłam się że będę miała wolne okna, że będzie ładnie, jasno, estetycznie. Cieszyłam się że wszystkie rośliny będę miała w jednym miejscu. Taaaaaak, jasne.  Jak to wygląda teraz ? Ano tak, że oranżeria jest pełna, a do tego wszystkie, naprawdę WSZYSTKIE okna w domu, mam maxymalnie zapchane.   Skąd się tyle tego wzięło ? Nie wiem Najlepsze jest to, że z żadną z roślin nie potrafię się rozstać Nie ma rady, trzeba pomysleć o drugiej oranżerii, bo już mi zaczyna brakować miejsca.

Tymczasem - kilka październikowych zdjęć z wnętrza mojej zielonej krainy.

 

 

serdeczności ślę

Edyta

PS. W związku z tym że w piątek jest Święto, nowy bazarek ukaże się jutro wieczorem. Zerknijcie.

Hoya ertythrina variegata ???

 

Moja Hoya erythrina IML 0511 zmutowała. Kiedy wypuściła dwukolorowego liścia, nie przejęłam się tym tak bardzo, takie cechy są bardzo niestabilne więc czekałam jakie będą kolejne liście. Doczekałam się - kolejne piętro liści również jest dwukolorowych. Liście są już dorosłe, a cecha ta została. Jupiiiiii.

Będę obserwowała co dalej, ale przyznam że jeszcze nigdy, nigdzie, nie widziałam erythriny o dwubarwnych liściach. Jest po prostu zjawiskowa. Mam nadzieję że taka już pozostanie.

 

 

Miłego weekendu,

Edyta

Hoya multiflora ‘Milky Way’

 

Różni się od zwykłej hoi multiflora. Liście ma węższe, dłuższe, ze srebrnymi plamkami. Kwiaty zamiast cytrynowej żółci, mają odcień jasnej pomarańczy. Delikatnie pachną.

Wprowadziła słońce do oranżerii, podoba mi się.

 

 

Porównanie koloru kwiatów :

Hoya multiflora ‘Milky Way’

 

Hoya multiflora

 

Hoya multiflora variegata

 

Kwitnąco pozdrawiam,

Edyta

Jesienią góry są najszczersze...

 

 

 

Po Beskidzie błądzi jesień,
wypłakuje deszczu łzy,
na zgarbionych plecach niesie
worek siwej mgły...

 

 

Pastelowe cienie kładzie
zdobiąc rozczochrany las,
nocą rwie w brzemiennym sadzie
grona słodkich gwiazd, złotych gwiazd

 

( poniżej moja kochana córeczka, jak zawsze uśmiechnięta i radosna )

 

 

Po Beskidzie błądzą ludzie,
kare konie w chmurach rżą.
Święci pańscy zamiast w niebie
po kapliczkach śpią.

 

 

Kowal w kuźni klepie biedę,
czarci wydeptują trakt.
W pustej cerkwi co niedzielę
rzewnie śpiewa wiatr, pobożny wiatr.

 

 

Pięknego, słonecznego tygodnia,

Edyta