Zakwitła, choć to jeszcze młoda roślina. Kwiaty cudownie pachną.
Liście tej hoi przypominają troszkę liście hoi elliptica. Jest po prostu idealna
Hoya sp. Thailand RM 412b
Miłego weekendu
Edyta
Zakwitła, choć to jeszcze młoda roślina. Kwiaty cudownie pachną.
Liście tej hoi przypominają troszkę liście hoi elliptica. Jest po prostu idealna
Hoya sp. Thailand RM 412b
Miłego weekendu
Edyta
Hoja typowo dla kolekcjonerów. Jej kwiaty, jak się okazało, są mało efektowne, jednak miłośnik hoi powie że są urocze i bardzo subtelne :-) Średnica jednego kwiatu to niecałe 2 mm, cały baldach nie mierzy wiecej jak 1 - 1,2 cm. Bezzapachowe. Bardzo się cieszę że mogłam te drobinki ujrzeć na własne oczy.
Hoya ignorata
Kwiaty tej hoi są tak małe, że zrobienie im dobrego zdjęcia graniczy z cudem. Użyłam soczewki macro +10 ( największej jaką mam ) a efekt jest średni. Gdy będę miała więcej czasu pobawę się jeszcze aparatem, może uda mi się stworzyć coś lepszego...
***
W kubeczkach z nasionami hoi robi się zielono
zieleni się również w kubku z nasionkami mini sinningii
To cieszy
Tym optymistycznym akcentem żegnam się,
papa,
Edyta
Uwielbiam wszystkie hoje i cieszy mnie najmniejsze nawet kwitnienie. Gdy ktoś mi mówi że kocha tylko hojowe liście, a kwiaty to miły, aczkolwiek zbędny dodatek - mam ochotę krzyczeć :-) Bo ja, szczerze mówiąc, uprawiam hoje po to, aby zobaczyć ich kwiaty. To dla mnie nie lada satysfakcja ujrzeć kwiaty na własnoręcznie wypielęgnowanej od niemowlaka roślinie. Dotkąć, powąchać, sfotografować te wdzięczne, niezwykle fotogeniczne modelki... Uwielbiam. To prawda że hojowe liście są piękne, wciąż mnie zaskakują i fascynują, ale zdecydowanie najpiękniejsze są kwiaty.
Hoya lacunosa ‘Eskimo’
***
Dwie hojowe debiutantki szykują się do kwitnienia
oto jedna z nich
Drugiej nawet nie dotykam, żeby pąków nie zrzuciła. Nie oglądam ich również za często, żebym ich czasem nie zauroczyła tfu, tfu Co dzień tylko podglądam, RAZ, tak ‘delikutaśnie’ ...no po prostu, chucham i dmucham na nią i mam nadzieje że mi to wynagrodzi.
***
Zaczynają kwitnąć również ostrojowate, które szczerze uwielbiam, właśnie za bajecznie kolorowe kwiaty i długość kwitnienia. Kohlerie, achimenesy, sinningie, skrętniki, episcie - to również bliskie memu sercu rośliny ( dlatego postanowiłam założyć dla nich osobnego bloga, ale o tym innym razem )
Kohleria ‘Rongo’
i
Streptocarpus ‘Renia’
Serdeczności ślę,
xoxo
Edyta
U mnie nowość 2013 roku, maleństwo jeszcze... Właśnie rozpoczęła wzrost, ku mojej ogromnej radości i mam nadzieję że teraz pójdzie już z górki. Hoja ta, ma przepiękne, wąskie jak na macrophyllę liście, bogato nakrapiane srebrnymi plamkami ( nie mylić z macrophyllą splash zwaną ‘Snow Queen’, której liście są zupełnie inne, szerokie ) Jest po prostu śliczna i jestem bardzo szczęśliwa że znalazła się w mojej kolekcji.
Hoya macrophylla with splash leaves EPC-791
***
Hoya heuschkeliana yellow znów kwitnie, pachnie, cieszy...
Pięknego, słonecznego tygodnia i do usłyszenia/przeczytania wkrótce
Edyta