*

Na imię mam Edyta i od lat hobbystycznie uprawiam rośliny.
Hoje to moja wielka roślinna miłość! Ściągam je skąd się da ... Z najdalszych zakątków Europy i świata.
Poszukuję wciąż nowych gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. Podziwiam kwitnienia, zakochuję się w liściach.To jak narkotyk ...
Moja kolekcja, licząca ok.900 gatunków i odmian hoi, stale się powiększa, a mój dom coraz bardziej przypomina las deszczowy.
Zapraszam do odwiedzin.


*

sobota, 27 grudnia 2014

Kwitnące, małe co nieco - Hoya heuschkeliana Pink.

 

Przedświąteczne obowiązki nie pozwoliły mi spędzić zbyt wiele czasu wśród moich roślin… A później Święta i dom pełen bliskich, ukochanych ludzi. To był wspaniały czas… Wszystko co DOBRE szybko się kończy, ale czasem po DOBRYM przychodzi równie DOBRE :-) Z przyjemnością udałam się dziś na dłuższy pobyt do oranżerii. I jest cudownie. I już nawet nie jest mi smutno, że Święta tak szybko minęły…

 

Tuż po wejściu do mojej zielonej krainy wyczułam znajomy zapach…

 

Hoya heuschkeliana Pink

IMG_6041

IMG_6046

IMG_6042

 IMG_6043

IMG_6044a

 

Poświątecznie ściskam Was mocno i uciekam znów do oranżerii, pogadać trochę z moimi zielonymi dziećmi.

xoxo

 

Edyta

środa, 24 grudnia 2014

Wszystkim z Nas Bóg narodzi się …






Nadziei blask aż po nieba kres
Wigilii czas, płonie światłem świec.
Poprzez ciszy mgłę z dala słychać śpiew
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.

Życzenia szept mknie ku gwiazdom wprost
O dobry sen, o spokojny los
Teraz każda myśl
Jasna jest jak śnieg
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.

Nie pytaj mnie jak wypada żyć
Niewiele wiem, błądzę tak jak Ty
Wśród szaleństwa dni
Jak wytchnienia cień
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.

Choć w sercu swym nosisz tylko lód
Ten jeden raz, uwierz w prawdy cud
Gdy podniesiesz wzrok, nagle pojmiesz że
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.

W stajence gdzie od pokoleń stu
Dzieciątka sen, wkoło świat bez chmur
Przez otchłanie lat, aż po czasu kres
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.
Poprzez ciszy mgłę z dala słychać śpiew
Dziś wszystkim z nas
Bóg narodzi się.

IMG_6094

IMG_6076

IMG_6077

IMG_6067

IMG_6078

IMG_5813


Życzę Wam aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe,
jak dzisiejszy wigilijny wieczór !

Pięknych, radosnych, wspaniałych Świąt !

Merry Christmas !
Veselé Vánoce !
Crăciun Fericit !
Frohe Weihnachten !
Buon Natale !
Kellemes karácsonyi ünnepeket !
Joyeux Noël !
God Jul !


Edyta



IMG_5810



czwartek, 18 grudnia 2014

Hoya papaschonii – nasiona

 

Przypomnę jak to było.

Zakwitła w sierpniu.

 

W połowie września zauważyłam że jakimś cudem coś ją zapyliło i zaczynają rosnąć torebki nasienne

 

Torebki nasienne rosły, rosły i rosły…

 

Pod koniec października wyglądały już tak :

 

Kilka dni temu strączki zaczęły żółknąć, a dziś pierwszy pękł i wydał w pełni dojrzałe, piękne nasionka.

Red heart

IMG_5480

IMG_5479

IMG_5481

IMG_5487

 

Będę siać. Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się wprost doczekać widoku maleńkich siewek.  Możliwe że będzie to jakaś krzyżówka - zapylenie nastąpiło latem, akurat wtedy, kiedy w oranżerii kwitło kilka innych hoi…

 

xoxo

Edyta

niedziela, 14 grudnia 2014

Nowa wariacja Hoi parasitica variegata. Grudniowy czas, a raczej brak czasu.


Moja kilkuletnia hoja parasitica variegata, z nieznanych mi przyczyn, wypuściła bardzo ciekawy pęd. Liście na nim są kremowo-białe, usiane zielonymi piegami i srebrnymi plamkami. Odcięłam i ukorzeniłam. I rośnie ku mojemu zdziwieniu.
Czy w ten sposób powstają nowe odmiany ?










Czyż nie jest urocza ?


***

Grudzień pochłonął mnie bez reszty. Kocham ten miesiąc, pomimo ogromu pracy – i zawodowej i tej w domu. W nadchodzącym tygodniu mam zamiar udekorować cały dom, tymczasem świąteczne akcenty pojawiają się już tu i ówdzie …








i w parze z subtelnymi dźwiękami pastorałek w tle, tworzą przytulny nastrój i jedyną w swoim rodzaju atmosferę zbliżających się Świąt.





Moc serdeczności dla wszystkich,
przedswiatecznie zakreconych
tak jak ja.

Edyta

czwartek, 4 grudnia 2014

Z cyklu NOWOŚCI 2014 – Hoya sp. TN09-009

 

  Znalazłam jedną osobę na świecie która ma tą hoję i zgodziła się sprzedać sadzonkę.

Jak ja kocham takie perełki, wydobyte z głębin oceanu hojowych kolekcji.

 

Hoya sp. TN09-009

IMG_1922

IMG_1932

IMG_1943

IMG_1947

 

Liście tej hoi są bardzo twarde i mają ładne, wypukłe unerwienie. Są dosyć małe +/-  6 x 3,5 cm.

Rośnie niestety bardzo wolno.

 

xoxo

Edyta

piątek, 28 listopada 2014

Hoya sp. Jasper Blink

 

No i zakwitła. No i wątpliwości ( moje ) zostały rozwiane. To wg. mnie Hoya clandestina.

 

Hoya sp. Jasper Blink

IMG_1825

IMG_1821

IMG_1845

 

Kwiaty mocno pachną.

IMG_1827

IMG_1839

 

***

Mój skarb skończył 16 lat

Red heart

IMG_1852

Czy ten czas musi tak szybko biec ?

 

*

Listopadowe ( jeszcze ) serdeczności ślę

Edyta

niedziela, 16 listopada 2014

Z cyklu : Agrotechnika/Ciekawostki – Odkurzanie liści hoi

 

Hoje rozwijają się bujnie i zdrowo, jeśli ich liście są utrzymywane w czystości. Opisałam poniżej jak robię to ja. Wypunktowałam najważniejsze rzeczy które przyszły mi na myśl, jak sobie o czymś przypomnę – to dopiszę. Lubię dbać o swoje hoje… Odkurzone, zadbane rośliny nie tylko bardzo dobrze się prezentują, ale również ładnie rosną i są w doskonałej kondycji. A tego właśnie wszyscy chcemy, prawda ? Jeśli pory na liściach są zablokowane przez kurz i brud, pochłanianie światła oraz dwutlenku węgla przez roślinę jest ograniczone, transport substancji odżywczych ulega wtedy zakłóceniu i rośliny nie mogą się właściwie rozwijać, w wyniku czego ich wzrost jest zahamowany. Staram się znaleźć czas na takie zabiegi pielęgnacyjne, przynajmniej raz w miesiącu. Szczerze polecam wszystkim hojomaniakom.

 

1. Do odkurzania swoich roślin używam miękkiej, bawełnianej ściereczki namoczonej w letniej, przegotowanej wodzie. Bez żadnych dodatków. Liście roślin stojących na parapecie kuchennym myję, dodając do wody 2-3 krople płynu do mycia naczyń Ludwik.

2. Zazwyczaj przy okazji mycia liści, myję również okno i parapet. Fajnie postawić czyste rośliny na czystym parapecie. Przy okazji oglądam swoje podopieczne, sprawdzam czy nie mają niechcianych gości, przypinam pędy do drabinek, zachwycam się, czasem fotografuję itd itp. Bardzo to przyjemne, lecz czasochłonne, dlatego w ciągu jednego dnia myję tylko jedno okno i rośliny na nim stojące ( to i tak zajmuje mi kilka godzin :-) a ja mam mnóstwo innych obowiązków )

3. Raz na 3 miesiące kąpię hoje pod prysznicem, dbając o to, aby doniczki roślin rosnących w ziemi były zawsze owinięte folią. Taki zabieg dokładnie zmywa kurz, nie tylko z liści, ale też z pędów. Przy okazji takiej kąpieli, myję dokładnie również doniczki/osłonki.

4. Używam letniej wody, nigdy zimnej. Nie narażam w ten sposób roślin na szok termiczny. Dbam aby strumień wody nie był zbyt silny, gdyż może uszkodzić delikatne, młode pędy i liście.

5.  Nie kąpię roślin późnym popołudniem, czy też wieczorem. Muszą mieć czas aby obeschnąć przed nocą. Mokre rośliny nocą szybko łapią choroby grzybowe.

6. Po kąpieli, gdy rośliny ustawię już na parapecie, nigdy nie otwieram okien ! Mokre rośliny mogą się przeziębić. Przeziębione rośliny padają w tempie ekspresowym.

7. Latem w słoneczne dni, tuż po kąpieli, nie ustawiam roślin od razu na parapecie. Grozi to popaleniem liści. Pozwalam im najpierw przeschnąć.

8. Nigdy, ale to przenigdy, nie stosuję środków do nabłyszczania liści roślin. Mimo iż wiele takich środków jest dostępnych w sprzedaży, jestem zdecydowaną przeciwniczką ich stosowania. Środki nabłyszczające, tak samo jak kurz czy inny osad - utrudniają oddychanie roślin, a w rezultacie pogorszają ich kondycję.

9. Hoi z meszkiem na liściach, nigdy nie kąpię ! Kurz z takich liści usuwam za pomocą miękkiego pędzla.

 

Jeżeli komukolwiek ten wpis się przyda, będzie mi bardzo miło.

Pozdrawiam,

xoxo

Edyta

piątek, 14 listopada 2014

Hoya darwinii

 

Miałam z nią niemały problem. Uczyłam się jej chyba ze trzy lata… Nie żartuję. Nie pamiętam ile sadzonek zamordowałam, nawet nie chcę pamiętać :-) Każdą jedną hodowałam od noworodka, nie wyobrażam sobie inaczej… Nie wygląda na hoję trudną w uprawie, ale trudna jest. Kapryśna. Chimeryczna. Dla odważnych. Jako że nigdy się nie poddaję, jeśli mi na czymś zależy – dałam jej radę. W tej chwili mogę powiedzieć że jesteśmy na stopie przyjacielskiej :-)

 

Hoya darwinii

IMG_1566

IMG_1569

IMG_1562

IMG_1564

 

Jest ściśle związana z hoją mitrata. Podobnie jak ona, żyje w naturze w symbiozie z mrówkami. Obie hoje wytwarzają czasami kuliste, miseczkowate liście, służące za domki dla mrówek.

Tak to wygląda :

proxy[1]

 

Jako dowód na to, że ujarzmiłam tą złośnicę, szypułka kwiatowa na horyzoncie ( na końcu której ‘cosik’  się kluje  Ninja)

Myślicie że da radę ?

 

IMG_1573

 

Jest to hoja wybitnie ciepłolubna. To jeden z warunków alby utrzymać ją przy życiu.

W  internecie można znaleźć informacje, że w uprawie tej hoi niezbędna jest wysoka wilgotność powietrza. Zupełnie się z tym nie zgodzę. To co wyczytamy w internecie nie traktujmy jak wyrocznię ! Sprawdźmy kto się pod tymi słowami podpisał  i W JAKIEJ STREFIE KLIMATYCZNEJ MIESZKA !!! ( to kluczowe pytanie ) Najlepiej jest samemu wypracować tzw. złoty środek. W naturze ona faktycznie ma dużo wilgoci w powietrzu ( zamieszkuje rejony Malezji i Filipin ) ale ma również stały ruch powietrza. Stworzenie identycznych warunków w naszych domach/mieszkaniach, w naszej strefie klimatycznej, to wyższa szkoła jazdy ( nawilżacz powietrza + wentylatory pracujące całą dobę to nie dla mnie ) Zresztą, po co się męczyć ? Uprawa hoi ma być przyjemnością, nie utrapieniem. Pamiętajcie, że bardzo łatwo ‘zagrzybić’ pomieszczenie, w którym jest zbyt wysoka wilgotność powietrza (uważajcie szczególnie teraz, w miesiącach jesienno-zimowych) To zdecydowanie nie służy ludziom, a i na rośliny nie ma aż tak dużego wpływu jak np. dobre podłoże, właściwa pielęgnacja, podlewanie, dobry, organiczny nawóz itd Taka jest moja opinia, poparta latami nauki najskuteczniejszą z metod -  metodą prób i błędów.

U mnie Hoya darwinii stacjonuje na południowym parapecie w pokoju gościnnym. Ma ciepło, dużo słońca, dobre podłoże, świetny nawóz i jest szczęśliwa Smile  I co jeszcze ? Regularnie ma myte liście. Ale o tym następnym razem, bo to temat zdecydowanie wart uwagi i osobnego posta…

 

Cudnego, słonecznego weekendu

Edyta