Zakupiona od Torill Nyhuus w 2013roku. Wtedy byłam niezmiernie szczęśliwa że zdobyłam tak piękną Hoję. Kwitnie regularnie, rośnie bezproblemowo, potrafi niesamowicie wybarwiać się na słońcu, a w kolekcjach jej tak mało... Zastanawiam sie dlaczego ? Cy to nie jest przypadkiem tak, że dajemy się ponieść 'hojowej modzie', gonimy wciąż za nowościami ( im droższe tym bardziej je chcemy, a im bardziej je chcemy tym są droższe :-)) nie doceniając tego co mamy na wyciągnięcie ręki. Łatwo mówić, wiem. Ja też kocham wszelakie nowości, ale zawsze, niezmiennie i wciąż, doceniam i zachwycam się również tymi, które rosną u mnie 3, 5, 7 czy nawet 9 lat. Kocham je wszystkie i cieszy mnie każde kwitnienie.
Hoya bicolensis
xoxo