Strony

niedziela, 17 czerwca 2012

Róża, ziele i hoja. Hoya parasitica 4 Berit.

 

Zobaczcie jakich ładnych plamek dostała moja ‘Beritka’ w oranżerii

IMG_7689

IMG_7691

IMG_7690

IMG_7692

Ogólnie, roślina wygląda jak by ją ktoś chlapnął pędzlem … Baaaardzo mi się podoba ;-)

IMG_7694

 

***

 

IMG_7622

Właśnie kwitną róże jadalne. To najlepszy czas na zbiór płatków. Są niezastąpione, pyszne, aromatyczne i bardzo zdrowe. Kto ma ochotę, podaję kilka sprawdzonych przepisów.

Konfitura z płatków róży 

25 dag płatków róży cukrowej

50 dag cukru

łyżeczka kwasku cytrynowego

(proporcje są takie: cukru 2 razy tyle ile ważą róże)

Usunąć białe końce płatków, zalać wrzącą wodą. Odcedzić, odcisnąć. Ucierać w makutrze (lub blenderem) z cukrem aż otrzymamy konsystencję dżemu. Potem całość wymieszać z kwaskiem i nakładać do wygotowanych lub wyparzonych w piekarniku suchych słoiczków twist, położyć bibułkę posmarowaną spirytusem lub wódką i zamknąć zakrętkami też wyparzonymi.

Przechowywać w ciemnym miejscu, w miarę chłodnym.

 

 

Cukier różany

duża garść oczyszczonych płatków różanych ( róży jadalnej )

1 szklanka cukru

Płatki róży oczyszczamy z białych końcówek, rozcieramy w blenderze. Dodajemy do cukru i dokładnie łączymy składniki.

Gdy cukier się zabarwi przekładamy na tacę, przykrywamy bawełnianą ściereczką i zostawiamy do wyschnięcia. Może to trwać nawet 2 dni. Najlepiej sprawdzić czy cząstki płatków są jeszcze wilgotne rozcierając je między palcami.

Cukier nadaje się do herbaty, a także do dekoracji i aromatyzowania ciast i ciasteczek. Smak jaki uzyskamy zależy od gatunku róży, który wykorzystamy i oczywiście ilości płatków. Aromat róży utrzymuje się przez okres 6 miesięcy.

IMG_7452

Sok z płatków dzikiej róży

250 g płatków dzikiej róży cukrowej
500 ml wody
400 g cukru (pół na pół biały i brązowy)
sok z połowy cytryny (lub pół łyżeczki kwasku cytrynowego)

Wodę zagotować rozpuszczając w niej cukier. Wrzątkiem zalać płatki, dodać sok z cytryny i zamknąć na kilka dni. Po czym przecedzić i używać:) Do herbaty, ciasta, ponczu, wody sodowej…

Po otwarciu słoja, tak intensywnego zapachu róż jeszcze nie czułam!

Odcedzone płatki mają jeszcze mnóstwo aromatu, więc też można je wykorzystać, na przykład: jako nadzienie do bułeczek drożdżowych:)

 

Herbatka z płatków róży i chabrów

Garść białej lub zielonej herbaty

Garść ususzonych płatków róży

Garść ususzonych płatków chabrów

Garść ususzonych poziomek lub malin

 

IMG_7450

 

***

 

Korzystając z cudnej pogody, zapuściłam się wczoraj na okoliczne pola, łąki, lasy na ziołobranie ... Wróciłam z pełnym koszem. Zioła zawisły na kuchennym zielniku, a ja sobie dyndałam w hamaku z ulubioną lekturą, w międzyczasie plotąc wianki z polnych kwiatów ... :-) Nie ma to jak wiocha.

 IMG_7655

IMG_7658

IMG_7661

IMG_7675

IMG_7682

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_7679

IMG_7681

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_7673

IMG_7649

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

a takie oto widoki spotkałam po drodze …

 

IMG_7585

IMG_7587

jak cudownie jest wdychać co dzień, wiejskie powietrze … rano pachnące wilgotnym lasem, po południu – rozgrzaną łąką, choć tak blisko mam do cywilizacji, czasami mam wrażenie że mieszkam na końcu świata …

Tutaj widać kawałek daszku mojego domu.

IMG_7588

IMG_7596

IMG_7601

IMG_7604

IMG_7606

IMG_7618

I love the countryside  ♥

 

Miłego dnia moi poczytywacze :-)

Edyta

IMG_7652

 

 

5 komentarzy:

  1. Oj, dałaś czadu tymi zdjęciami. Szczególnie widoczki bardzo mnie zachwyciły. Chętnie bym to zobaczyła na własne oczy.
    Co do hoi 4 berit, to Twoja ładniutka, moja kurdupel. Ale już niedługo. Mam zamiar przerzucić ją do hydroponiki, bo w ziemi rośnie, jakby chciała, a nie mogła. Zresztą jak większości moich hoi. Tylko czekam na natchnienie, i z nożyczkami się spotka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielnik superaśny!
    Jak byłam nastolatką, robiłam sobie herbatkę, a właściwie kompocik, własnego pomysłu: świeży kwiat jaśminu, płatki róży, trochę cukru, trochę kwasku i wrzątek - proste i PYCHA!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna okolica Pani Edyto :) Łąki, lasy, pagórki żyć nie umierać. Coś o tym wiem bo sam mam podobnie, jedynie czego zazdroszczę to tych skalnych formacji. Czy to są jakieś okolice Jury ??
    Pozdrawiam
    W

    OdpowiedzUsuń
  4. Lulu. - zapraszam gdy będziesz w okolicy, a Beritka w hydro powinna śmignąć.
    miałkotku. - ja też eksperymentuję z ziołami, herbatkami ... uwielbiam wszystko co naturalne.
    W. - mieszkam na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Lasy, pola, pagórki, skałki, zamki ... Fajne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej przypadkiem w Twojej okolicy nie będę, prędzej z premedytacją :-)a Beritka w tym tygodniu idzie na "stół operacyjny", moja cierpliwość jest na granicy wytrzymałości.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.