To ‘kawał’ ciężkiej hoi. Liście ma duże i mięsiste, a pędy grube, dlatego trudno się ją prawadzi - lubi przeważać doniczkę. Oczywiście uprawa ziemna, wyhodowana standardowo od noworodka, czyli od małej, ciętej sadzoneczki.
Zakwitła i zrobiło się cudownie pachnąco w oranżerii.
Hoya pottsii IML 1336
Tutaj dla porównania Hoja pottsii from Thailand :
A tutaj razem z hoją sp. Bulusan.
Choć kwiaty tych hoi mają podobną kolorystykę, kwiaty pottsii sa większe i troszkę inaczej pachną - również bardzo przyjemnie.
Mam nadzieję że w najbliższych dniach, ciąg dalszy hojowych kwitnień nastąpi, zatem ‘do niebawem’
papa
Edyta
Fajnie :) Okres kwitnień widzę w pełni. Powtórzę się, bo pewnie już o tym wielokrotnie pisałam, zazdroszczę zapachu! U mnie obecnie bezzapachowo!
OdpowiedzUsuńTak, okres kwitnień w pełni ku mojej ogromnej radości. Hojowe, pachnące kwiaty cieszą najbardziej :-)
UsuńJakie piekne te kwiaty. Przyznam się, że pierwszy raz o nich słyszę... Czy te kwiaty wymagają szczególnej opieki?
OdpowiedzUsuńOlga
brukarstwo Wrocław