*

Na imię mam Edyta i od lat hobbystycznie uprawiam rośliny.
Hoje to moja wielka roślinna miłość! Ściągam je skąd się da ... Z najdalszych zakątków Europy i świata.
Poszukuję wciąż nowych gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. Podziwiam kwitnienia, zakochuję się w liściach.To jak narkotyk ...
Moja kolekcja, licząca ok.900 gatunków i odmian hoi, stale się powiększa, a mój dom coraz bardziej przypomina las deszczowy.
Zapraszam do odwiedzin.


*

niedziela, 20 marca 2011

Hoya sp. Kalimantan IML 1168 i czekoladowe muffiny

 

Tą hoję pokazuję na Waszą prośbę. Mała jest jeszcze – że tak powiem, nie pokazowa. Kupiłam jako nieukorzenione dwa liście. Standard. Zazwyczaj kupuję małe nieukorzenione wypierdki. Bo przecież i tak urosną. Jakoś też bardziej mnie cieszą ‘moje dzieci’ które rosną na moich oczach od noworodka ;-) Tak już mam, nie wiedząc czemu, wolę wszystko zrobić sama, od podstaw. To nie sztuka zapłacić krocie i kupić dorosłą roślinę, nie daje to takiej satysfakcji jak wyhodowanie, wypielęgnowanie własnej. To też wiem, bo stosowałam.

Ruszyła ze wzrostem w lutym tego roku, rośnie więc dosyć szybko…

 

Hoya sp. Kalimantan IML 1168

IMG_0531

 

IMG_0532 

IMG_0534

Kupiona od Ylvy ze Szwecji. Bliźniaczo podobna do mojej dorosłej hoi callistophylla short leaves. Może liście bardziej twarde, a może to tylko złudzenie, bo uprawiane w innych warunkach. Może troszkę inne unerwienie, a może to też kwestia warunków. Za mała jeszcze żeby to stwierdzić no i jeszcze nie kwitła, ani jedna ani druga. A to podstawa do ocenienia.

Jest łatwa w uprawie. Nie wymaga zbyt wiele, znosi i niewielkie przesuszenie jak i nadmierną wilgoć.Nie potrzebuje też silnego nasłonecznienia. Bezproblemowa.

Kwitnie tak : KLIKNIJ TUTAJ ;-P a kwiaty pachną ponoć silnie, cytrusowo.

***

Po kilkudniowej arabskiej kuchni, zapragnęliśmy czegoś naszego, domowego… Naszła nas ochota na kaczkę z jabłkami i kalafiorem. Kto chce przepis – pisać, znam rewelacyjny.

IMG_0717

A na deser :

IMG_0729

 

        Czekoladowe muffiny

  • tabliczka gorzkiej czekolady
  • pół kostki masła
  • 2 łyzki mąki
  • pół szklanki cukru
  • 3 jajka

 

Nad garnkiem z gotującą się wodą rozpuścić w miseczce masło z pokruszoną czekoladą, dokładnie wymieszać. Jaja ubić mikserem stopniowo dodając do nich cukier i mąkę. Do masy jajecznej wmiksować przestudzoną !!! czekoladę. można na koniec dodać orzechy, migdały lub co kto lubi.Piec w nagrzanym do 200 st.C piekarniku 15 – 20 min.

Smacznego

 

***

Uciekam kochani do uporządkowania południowego hojowego okna. Wiem, wiem że dziś niedziela – czas odpoczynku, ale nie dla kobiety z ADHD. W wyniku moich poczynań jutro pewnie pojawią się nowości na all. Zapraszam.

Ps. Z prawej strony, na pasku bocznym zobaczycie okienko pt : FOLLOW BY EMAIL. To też na Waszą prośbę. Tam możecie kochani wpisać swój adres email i kliknąć Submit , póżniej tylko potwierdzić operację na swojej skrzynce pocztowej i …. macie subskrypcję moich wpisów na blogu. Znaczy to, że gdy pojawi się nowy post przyjdzie Wam informacja na maila. Kto chce może skorzystać.

Ps.2. Jeszcze tylko dzisiaj przyjmuję zgłoszenia do konkursu marcowego.Zapraszam i powiem Wam że nie wszystkie odpowiedzi które przysyłacie są prawidłowe, a konkurs jest naprawdę bardzo łatwy. Kto chce może przysłać poprawkę, jest czas do godz 00:00 :-).  Jutro losowanie.

***

Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze do postów. Miło kiedy wpadacie z wizytą:)

Pozdrawiam Was i życzę tygodnia pełnego barw i zapachu wiosny -

Edyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.