*

Na imię mam Edyta i od lat hobbystycznie uprawiam rośliny.
Hoje to moja wielka roślinna miłość! Ściągam je skąd się da ... Z najdalszych zakątków Europy i świata.
Poszukuję wciąż nowych gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. Podziwiam kwitnienia, zakochuję się w liściach.To jak narkotyk ...
Moja kolekcja, licząca ok.900 gatunków i odmian hoi, stale się powiększa, a mój dom coraz bardziej przypomina las deszczowy.
Zapraszam do odwiedzin.


*

niedziela, 30 czerwca 2019

Hoya sp. Tam Dao



Miał być post z chińską nowością, ale :

- najpierw wysiadł mi internet ( znów jakaś awaria, jest to już tak notoryczne w ostatnim czasie, że przestało mnie dziwić )

- a później miałam przemiłych gości ( więc może to i nawet dobrze że nie było tego neta, ponieważ spędziliśmy wspaniały weekend i chyba właśnie tego było mi trzeba... )



Na szybciutko wstawiam zdjęcia hoi sp. Tam Dao, która zakwitła u mnie po raz pierwszy, a w najbliższym czasie obiecuję że nadrobię wszystko i pokażę Wam tą Chinkę :-) 






Hoya sp. Tam Dao






















xoxo




PS. Pachnie ! Cudownie pachnie !

piątek, 28 czerwca 2019

Hoya nicholsoniae x Christine





Zakwitła po raz drugi. Pierwszy raz kwiaty pokazała w czasie mojego marcowego wyjazdu do Montenegro - nie zdążyłam jej wtedy zrobić sesji zdjęciowej. Nadrobiłam teraz, z nawiązką.




Hoya nicholsoniae x Christine














wraz z koleżanką, hoją ilagiorum






dołączyła również H. pusilla








Do przeczytania jutro, pokażę jedną z moich wspaniałych tegorocznych nowości - tym razem z Chin.

xoxo


wtorek, 18 czerwca 2019

Z cyklu NOWOŚCI 2019 : Hoya nicholsoniae 'New Guinea Ghost' (NS16-006)




Unikalna srebrna mutacja H. nicholsoniae została znaleziona w Papua Nowa Gwinea. Rosła ona na małym drzewie które później zostało ścięte, więc roślina macierzysta prawdopodobnie nie istnieje już w naturze. 

Zakupiona została bezpośrednio od Nathalie Simonsson Juhonewe 
( kilka słów o tym kim jest Nathalie, znajdziesz na końcu posta, choć pewnie każdy hojomaniak zna tą wyjątkową osobę )




Hoya nicholsoniae 'New Guinea Ghost' (NS16-006) 























***



Nathalie Simonsson Juhonewe urodziła się głucha w 1981 roku w Szwecji. Jej prawdziwe imię to Nadhanielle, ale woli ona aby nazywać ją Nathalie. Już w wieku 13 lat zafascynowała się hojami i zaczęła je zbierać. W 2000 roku, jako 19-letnia dziewczyna, odbyła swoją pierwszą podróż, aby zobaczyć jak rosną hoje w naturalnym środowisku. Celem wyprawy było Mindoro w Filipinach. Tam odkryła, że pewne gatunki były bardzo zmienne, nawet w małej populacji. Po tej podróży Nathalie wiedziała już że chce pracować z Hojami, badać je w ich naturalnym środowisku, zrozumieć różnicę w obrębie różnych gatunków. Po powrocie do Szwecji studiowała przez kilka lat botanikę na Uniwersytecie. Po studiach, w 2005 roku, wyruszyła w pięciomiesięczną podróż po świecie : najpierw na Fidżi - gdzie znalazła dawno utraconą Hoya megalantha i wprowadziła ją po raz pierwszy do uprawy, później zatrzymała się w domu Davida Liddle ( Australia ) aby studiować jego kolekcję i wymienić się doświadczeniami na temat Hoi. Następnym celem podróży była Papua Nowa Gwinea. David był zaniepokojony wyjazdem Nathalie do PNG, gdyż jest to kraj do którego ze względów bezpieczeństwa, nie zaleca się podróżować kobietom samotnie. Po przybyciu do Papui, Nathalie zrozumiała obawy Dawida, ale szybko zaaklimatyzowała sie i dowiedziała się jak pozostać bezpiecznym w tym kraju. Odwiedziła kilka wiosek i była zdumiona widząc tak wiele gatunków w pojedynczej lokalizacji. Odkryła kilka nowych gatunków Hoya. Uświadomiła sobie również że musi działać szybko, zanim gatunki Hoya znikną na zawsze w wyniku szybkiego wylesienia Papui. W listopadzie 2010 roku Nathalie przeprowadziła sie do Papua Nowa Guinea, tam wyszła za mąż za lokalnego przewodnika Foreting Juhonewe (...) 



To tylko krótka historia Nathalie, opisana przez Torill Nyhuus w 2012 roku w The Hoya Telegraph ( nr.1/2012 ) , więcej możesz przeczytać w oryginalnej publikacji : TUTAJ

Od tamtej pory pewnie wiele się jeszcze zmieniło w życiu Nathalie, a że jestem zafascynowana skalą działalności tej niezwykłej kobiety na rzecz hoi, planuję dla Was niespodziankę :-) Mam tylko nadzieję że Nathalie się zgodzi. Póki co, nie zdadzę więcej szczegółów, ale gdy tylko się uda - natychmist będziecie o tym wiedzieli.





Pięknego dnia !










piątek, 14 czerwca 2019

Hoya hamiltoniorum - kwitnąca premiera




Hoya hamiltoniorum w naturze zamieszkuje Sabah ( północno-wschodnia część wyspy Borneo ) a jej naturalnym siedliskiem jest mieszany las górski na wysokości 600 - 1200 mnpm.


Nazwana została na cześć Johna i Giny Hamiltonów, którzy od kilkunastu lat mieszkają w Kota Kinabalu ( Sabah ) i często towarzyszyli badaniom przyrodniczym jednemu z autorów H. hamiltoniorum ( Anthony Lamb )

Z Hoją hamiltoniorum jest tak : albo chcemy mieć piękne, zielone, dorodne liście - uprawiając ją w świetle rozproszonym, albo chcemy zobaczyć kwiaty i wtedy wystawiamy ją na pełne słońce i wysokie temperatury. Liście nie są wtedy najpiękniejsze, pod wpływem słońca stają się lekko zażółcone z licznymi przebarwieniami, ale kwiaty zdecydowanie rekompensują tą chwilową wizualną niedogodność ( chwilową, ponieważ liście H. hamiltoniorum szybko dochodzą do siebie, po przeniesieniu rośliny znów w mniej nasłonecznione miejsce )

Kwiaty są zjawiskowe, bardzo twarde i trwałe. Pięknie pachną ( oczywiście wieczorem ) a ich zapach przypomina mi nieco zapach kwiatów H. diptera. Nie jest on świeży, kwiatowy, jest to raczej zapach słodki i ciężki, a jednocześnie bardzo, bardzo przyjemny.






Hoya hamiltoniorum



































I z koleżanką : hoją kanyakumariana








Pozdrawiam Was serdecznie i do miłego !

xoxo