Mam taki tłok w oranżerii że czasami przeoczę kwitnienie hoi. Gdy pachnie idę za zapachem i znajdę … Czasami jednak znajdę dopiero, jak kwiaty opadną na podłogę. Tak musiało być i tym razem. I choć kwiatów na podłodze nie znalazłam ( może był tylko jeden ?) , znalazłam za to coś takiego. Torebkę nasienną.
Nie wiem co zapyliło kwiat. Moja hoja zaszła w ciążę a ja nie wiem kim jest ojciec. Nie dopilnowałam. Jednocześnie kwiłty na 100 % lacunosy, Minibelle, shepherdii, multiflora, wayettii, carnosy, pachyclada, tsangii – bo one kwitną od wiosny. Zakwitła też niepostrzeżenie Rebecca i nicholsoniae. Więc może powstać krzyżówka. Może a nie musi – bo to może być samozapylenie Rosity. Teraz czekam na poród, gdy nasiona pękną spróbuję wysiać. Może coś wzejdzie.
Tak wygląda w całości:
Dumna jestem niesłychanie, a może i bardziej. Będę informowała co dalej.
***
Słonecznie pozdrawiam.
Edyta
WOW!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa jakie maluszki z tego będą...
Gratuluję sukcesu :)
Bomba! Chociaż przy takiej kolekcji, jak Twoja, dziwię się, że dopiero teraz ;) Byłoby super, gdyby udało Ci się wyhodować z nasion rośliny. A jak wyrośnie, to jak ją nazwiesz?
OdpowiedzUsuńHaha tylko że jest jeden problem - ja jestem lewa do wysiewów :-P więc szczerze wątpię aby coś mi wyrosło :-P No chyba że stanie się CUD !
OdpowiedzUsuńCuda się zdarzają. Trzeba być dobrej myśli!
OdpowiedzUsuńTak gwoli wyjaśnienia to hoje nie są samopylne a proces zapylenia jest troszkę skomplikowany.
OdpowiedzUsuńWarto na wiosnę wysiać te nasiona. Jeśli zapylenie nastąpiło przy współudziale innej hoi to każde nasionko da inną hoję, natomiast jeśli do zamka został wprowadzony pyłek tej samej hoi to powstaną rośliny identyczne jak roślina mateczna.
Ponoć nasiona hoi są zdolne do wykiełkowania tylko przez krótki czas. Trzeba wysiać natychmiast po pęknięciu torebki.
OdpowiedzUsuńPoczytałam trochę o procesie zapylenia, choć to w dalszym ciągu nie moja działka. Być może metodą prób i błędów coś się wykluje, jeżeli nie - trudno. A tak w ogóle - o ile torebka wyda nasiona, mogę z połowę komuś oddać.... Co dwie głowy to nie jedna :-))
Warunki szklarniane są najlepsze do wysiewu więc proponuję abyś z tymi przyszłymi nasionami sama powalczyła :)
OdpowiedzUsuń