Uwielbiam wszystkie lacunosy … Uwielbiam …
***
Hoje poczuły wiosnę. Rosną jak szalone. Kilkanaście z nich zawiązało pąki, które z dnia na dzień ku mojej uciesze są coraz większe. Tfu, tfu … Nie chcę zapeszyć, ale mam nadzieję że za jakiś czas pochwalę się kwiatami.
***
Jestem ostatnio bardzo zapracowana. To dlatego mało piszę. Do tego przyplątało mi się coś grypopodobnego … Mam ogromne zaległości w odpisywaniu na maile. Nie oddzwaniam. Wybaczcie mi to. Mam nadzieję że sytuacja szybko wróci do normy.
pozdrawiam Was ciepło
Edyta
Te zapachy powalają na kolana
OdpowiedzUsuńŁadniutka. Ja lacunosy odpuściłam definitywnie. Zupełnie mi z nimi nie po drodze. Jakoś nie potrafimy się dogadać.
OdpowiedzUsuńPiękne aksamitne liście
OdpowiedzUsuń