Kocham powroty do domu. Rośliny przywitały mnie wspaniale.
Hoje kwitną, pachną, zachwycają. Achimenesy i kohlerie czarują ferią barw. A jak wszystkie urosły ! Achhhh wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
Potrzebuję trochę czasu, aby odpocząć po długiej podróży,więc tak na szybko pokażę małe co nieco :-)
Premiera :
Hoya merrillii Red ( od Alexa )
Mocno pachnie !
***
I małe, wakacyjne migawki :
Do niebawem,
papa
Edyta
Twoje stopy, to jak moje ;-) Też czerwony lakier na nich widnieje.
OdpowiedzUsuńJa byczę się jeszcze do czwartku. Jestem ciekawa, jak tam moje hoje, szczególnie, że zostały bez opieki. Kazałam niczego nie ruszać, nie podlewać. Wolę, żeby lekko przywiędły, niż podgniły z nadmiaru troski mojego M.
Czerwone paznokcie uwielbiam, to chyba mój ulubiony kolor :-) O roślinach zostawianych pod opieką, mam takie samo zdanie. W hydro to super sprawa, nalałam troszkę więcej wody przed wyjazdem i starczyło im w sam raz. Te w ziemi trochę przeschły, ale tragedii nie było, podlałam wczoraj i jest git. Pod moją nieobecność kazałam podlewać tylko skrętniki, kohlerie i achimenesy - te potrzebują troszkę więcej wody. Wszystko tak pięknie porozkwitało :-)) Odpoczywaj !
OdpowiedzUsuńOj, jakie piękne wakacje w Trzęsaczu jak widzę. :) Urokliwe miejsce. Morze jest zachwycające zwłaszcze w te upały. :) Ja mam znacznie bliżej ale korki skuteczne zniechęcają.
OdpowiedzUsuńHoya merrillii Red zasłużyła na duże brawa!
Byliśmy w Pustkowie, do sąsiedniego Trzęsacza chodziliśmy na spacery i ... obiady ( jest tam świetna knajpka ) :-) Masz rację - jest to bardzo urokliwe miejsce. Las, morze, nie ma tłumów ludzi. Odpoczęłam na maxa :-)
UsuńPrzepiękna sukienka!!!
UsuńDziękuję :-)
Usuń