Pokusiłam się o opyskanie hoi wodą z nowym nawozem. Wiadomo, sezon grzewczy w pełni, powietrze suche, to i zraszać trzeba. A czemu by tak nie zaserwować nawozu, przecież i doświetlane są i ciepło mają... Wiadomo, że nawóz dolistny działa i szybciej i mocniej, ale żeby aż tak ? Żeby aż takie mutanty po nim rosły ? A może zima nie ma tu nic do tego, tylko ten nowy nawóz to taki hardcor ?
Liść H. aff. finlaysonii IML 1555 urósł do... 20 cm ! A jak śmiesznie wygląda teraz cała roślina... Spójrzcie :
H. aff. finlaysonii IML 1555
Tak samo zadziałał na H. rigida, H. sp. EPC-953, H. clemensiorum 'Sarawak', callistophylle i na masę, masę innych...
serdeczności 'wieeeeeelkie' :-) ślę i do miłego
No cóż, nie oszukujmy się sam nawóz nie za wiele by tu zdziałał, gdyby nie to że hoyki są doświetlane. Inaczej święty Boże nie pomoże. W każdym razie gratuluje. Kama
OdpowiedzUsuń