Pobiegłam po burzy boso do ogrodu. Nakarmiłam zmysły. W wilgotnym powietrzu czułam zapach pobliskiego lasu i kwitnących jabłoni. Krople deszczu strąciły delikatne jabłoniowe płatki kwiatów, które tworząc biały dywan, poprzyklejały mi się do stóp. Świat nieustannie mnie zachwyca.
Chwilo trwaj …
***
Kupiłam sobie jakiś czas temu hoję sp. Sulwesii 8867. Przy zakupach zagranicznych nie proszę nigdy o zdjęcie sadzonki. Liczyłam na coś innego ...
Przyjechało to :
Liście bardzo twarde i bardzo ostre, ładny kolor, żyłki i dołeczki … Właśnie zerknęłam do mnożarki – ma już wieeeeeelkie korzenie :-)
Jestem wniebowzięta.
xoxo, Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.