Hoje zarosły mnie zupełnie.
Na tych zdjęciach widać tylko niewielką część mojego małego królestwa, mojego raju,
mojego prywatnego lasu deszczowego...
Morał z tego taki : najwyższy czas pomyśleć o drugiej, większej oranżerii...
Z hojowego buszu pozdrawiam,
Edyta
W takim raju każdy kto kocha hoje chciałby się znaleźć:))
OdpowiedzUsuńSuper! Marzenie każdego maniaka ;)
OdpowiedzUsuń