Pałąk na którym jest poowijana ma 1,50 metra
W taką deszczową , ponurą aurę trudno zrobić ‘porządne’ zdjęcia , wybaczcie więc ich jakość …
Występowanie :
Indonezja: Irian Jaya
Papua-Nowa Gwinea : w dzielnicy West Sepik ,
Australia: Queensland Wyspy Salomona: Njapuana
Liście z meszkiem , milutkie , bardzo delikatne . Owalne lub okrągłe .
Kwiaty –> takie , ogromne prawda ?
Wspaniała roślina , zupełnie bezproblemowa uprawowo :-) . Polecam każdemu kto ma trochę więcej miejsca , tego giganta .U mnie rozpanoszyła się na zachodnim parapecie , służy jej to .Dodam jeszcze , że albo jest pijaczką albo ma u mnie wyjątkowo przepuszczalne i szybko wysychające podłoże.
Pozostając w temacie hojowym - kupiłam na zagranicznej aukcji sadzonkę ( w sumie to dwie …) , bo zaciekawiła mnie nazwa .Sprzedający opisał ją jako hoya schouke . Jak mniemam taka hoya nie istnieje , otrzymałam przesyłkę i stwierdzam na 100 % iż jest to hoya chouke .Jedna literka a potrafi namieszać .Tak więc taką roślinę już mam, więc chętnie odstąpię komuś w dobre łapki … Niech rośnie i cieszy oczy innego hojowariata :-) Kto chce , niech pisze . Dwie pierwsze osoby dostaną ją ode mnie w prezencie.
I z innej beczki …
Moja blogowa znajoma - Angelika , uszyła dla mnie, jakiś czas temu , dwie Tildy – niebieską i różową (dzięęęękuję słońce !!!).Jestem zachwycona precyzją wykonania , główką pełną pomysłów i złotymi rączkami Angi .Pochwalę się :
Prawda że ładne anielice ?
Ściskam , całuję i przytulam wszystkich którzy w ostatnim , smutnym dla mnie czasie , wspierali mnie i przekazali tyle ciepłych , pięknych słów na moją skrzynkę mailową. Nawet nie wiecie jak bardzo mi miło.
Tymczasem , uciekam do lektury .Moje ostatnie odkrycie – The Secret .
Cóż mogę powiedzieć … Polecam . To taka odskocznia od realnego , znanego nam świata .Inność.Ciekawa inność.
pozdrawiam ciepło i radośnie , choć ze stukotem deszczu za oknem
Edyta
Witam!
OdpowiedzUsuńPiękne rośliny, podziwiałam zdjęcia.
Mam tez od kilku lat ten gatunek Hoya. Czy udało się Pani doprowadzić ją do kwitnienia? Słyszałam różne wersje, że musi mieć 7 metrów żeby zakwitła....moja ma dużo więcej, że musi mieć dużo światła- stoi na południowym parapecie, wysoka wilgotność- z tym kiepsko, przesuszanie- nic nie dało, że w Polsce niemożliwe jest doprowadzenie jej do kwitnienia.
Moja też jest "pijaczką"
Co Pani o tym sądzi? Pozdrawiam Alicja
Pewnie mówi Pani o hoi carnosa. Tak kwitła u mnie i nie była wcale taka wielka ... Proszę jej wsypać na dno doniczki, pod korzenie, granulowanego obornika ( proszę się nie bać, nic nie będzie czuć :-) no i tak jak Pani pisze - dużo ciepła i słońca. Mam nadzieję że wysoka dawka łatwo przyswajalnego nawozu w postaci obornika poskutkuje mnóstwem kwiatów, czego z całego serca życzę :-)
Usuń