Róże to mój ogrodowy ‘konik’. Kocham je, a one najwidoczniej kochają mnie. Za minimum pracy otrzymuję maximum piękna … Poniżej obficie kwitnąca :‘Sympatie’.
***
Zakwitła hoya lacunosa SV 403
Fajna, jak to lacunosa :-)
Łapcie promienie słońca i cieszcie się latem
Edyta
wspaniałe róże:) Choć mam ich wiele i patrzę na nie co dzień, to mogę tak patrzeć i patrzeć. Nigdy ingsingza wiele:)
OdpowiedzUsuńCudowne róże! Ostatnio zastanawiałam się nad posadzeniem rugosy...to tak z myślą o przetworach. Sądzę jednak, że jeden krzaczek to za mało na jakieś konkretne zbiory a na więcej niestety nie mam miejsca...
OdpowiedzUsuńLacunoski mnie zauroczyły tymi oszronionymi kwiatkami, takie małe cudeńka żywcem przeniesione z mroźnej krainy :)
Pozdrawiam :)