Pokazywałam ją na blogu 20 września 2010 ! Miała wtedy jeden liść i wyglądała tak:
Po roku i dwóch miesiącach co się zmieniło ? Ano niewiele. Liści ma 4 !!! To i tak dużo mając na uwadze fakt że zaczęła rosnąć dopiero 2 miesiące temu – po równym roku kołkowania. Zajarzyła dopiero po regularnym dopajaniu śmierdzącym melasowym Biobizzem. Za to że ją na śmietnik w akcie desperacji nie wywaliłam, mam nadzieję na jakiś spektakularny wzrost czy inne cuda. W momencie dojrzewania młodych liści, na blaszce, tworzą sie twarde żyłkowate zgrubienia widoczne bardzo dobrze na pierwszym starym liściu ( zdjęcie powyżej ) do tego srebrne plamki które tak lubię u hoi. No faaaaaaajna jest … Ciekawa jestem co to za hoja, bo to że pochodzi z Malezji ( Malaysia) i miała w czyjejś kolekcji numerek 06 to nie za wiele mi mówi… W życiu podobnej nie widziałam …
Hoja bardzo ciekawa,taka inna,widzę że liscie które wypusciła u Ciebie sa większe.
OdpowiedzUsuńJa akurat tej nie mam ale mam hoya.sp.Malaysia04 która też bardzo oporna,sprowadzona wiosną jako 2 liscie i nadal tak stoi i nic nie rośnie.Może to wszystkie z tego gatunku takie oporne?;)