Hoja pimenteliana pochodzi z Filipin. Została tam znaleziona w prowincji Quezon na filipińskiej wyspie Luzon ( ogólnie filipińskie wyspy Luzon, Mindanao i Palawan są siedliskiem tej hoi )
Jest dosyć łatwa w uprawie i szybko rośnie. W październiku ubiegłego roku była jeszcze małą sadzonką.
Nie widać tego na zdjęciach, ale liście mają bardzo ładną, perłową poświatę.
Młode, fajnie się wybarwiają …
Lubi stale wilgotne podłoże i słoneczne, jasne stanowisko.
***
Na ten rok mam wiele planów, marzeń … Jednym z nich, jest adaptacja poddasza mojego domu.
Mam nadzieję że uda mi się zrealizować choć połowę tego, co zaplanowałam.
Szukam inspiracji w moich kochanych Werandach. Zbieram te magazyny od dłuższego czasu. Po każdy nowy numer sięgam z ogromnym zainteresowaniem. Moja wyobraźnia pracuje wtedy na najwyższych obrotach… Tworzę, planuję, rysuję – przyszłość swoją i moich bliskich.
Mam już wizję. Mam plan.
Na pewno będzie dużo drewna, kamienia, naturalnych dodatków … Chcę aby było wiejsko, pachnąco, przytulnie, ciepło. Nie pociąga mnie to co nowoczesne. Poddasze urządzę jak pozostałą część mojego domu, w stylu vintage i shabby chic z moim ulubionym akcentem francuskiej wsi. Meble i drzwi z surowego drewna pobielę własnoręcznie ( mam już wprawę :-))
Tak, we wszystko co kocham, co mnie zafascynuje, angażuję się całą sobą… Oddaję duszę i ciało. Czy to chodzi o rośliny, czy też dom, czy stosunki międzyludzkie … Potrafię się poświęcać i dać z siebie wszystko.
Potrafię godzinami zdzierać stary lakier z upolowanego na allegro antyku, z wypiekami na twarzy nadawać mu nowe życie i nie przejmować się zupełnie poranionymi od szlifierki dłońmi …
I choć uważam się za kobietę zadbaną i w pełni akceptującą siebie taką jaką jestem, to zdaję sobie zupełnie sprawę z tego że … o moje ukochane rośliny czasami dbam lepiej niż o siebie …
I tak sobie myślę, czy ja jestem normalna ?
***
PS. Oczywiście na zdjęciach z poprzedniego postu są pąki hoi multiflora, która szykuje się do kwitnienia. Odpowiedzi przyszło bardzo dużo – wszystkie poprawne. Pierwsza była osoba która napisała do mnie z adresu : monikaw1303@wp.pl o godzinie 18:55
Bardzo proszę o adres – w najbliższym czasie wyślę obiecaną sadzonkę hoi sp. Mae Nam.
***
Pozdrowienia przesiąknięte wonią grzanego wina z aromatycznymi przyprawami, ciepłem kominka i tańczącymi za oknem płatkami śniegu dla Was wszystkich!
Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.