Nie wiem doprawdy czemu tak wiele osób kręci na nią nosem, stawiając na piedestale głównie hoję elliptica splash... Czyżbym ja miała wypaczony gust ?
Przecież elliptica ‘Philippines’ jest zjawiskowa, baaaa, powiedziałabym nawet że to królowa wśród hoi elliptica !
Dojrzałe liście są 2 razy większe od hoi elliptica splash, są dużo bardziej aksamitne, miękkie, do tego z delikatnym, subtelnym wręcz rachitycznym unerwieniem i co ważne, rośnie 2 razy szybciej - W PODŁOŻU !
Uwielbiam ją.
Nawet mojemu osiołkowi ( no może do osiołka niepodobny, ale z racji charakteru OSIOŁ to jego drugie, nieoficjalne imię ) się podoba.
Miłego, słonecznego weekendu,
Edyta
Cudna! Mnie się nie udało. Gdybyś odmładzała to nie odmówię:P
OdpowiedzUsuńAga, ja ją tnę notorycznie. Im więcej tnę, tym szybciej rośnie :-)
UsuńCudny piesio :-) Hojeczka też przecudna. Mnie również nie udało się utrzymać jej przy życiu :-( No, ale nie można przecież mieć wszystkiego ;-)
OdpowiedzUsuńPiesio młodziutki :-) Po tym jak wiosną zdechł mój staruszek foxterier, mówiłam że ŻADNEGO WIĘCEJ ZWIERZAKA, że ja mam gdzieś takie interesy, że człowiek pokocha 'toto' jak własne dziecko, a nagle... nie ma. Po co to komu ? No właśnie, ale jestem jak ta żaba która wyrzekała się błota, a i tak w nie wlazła :-) Kupiłam z miesiąc temu tego osiołka powyżej, będzie maleńki bo to pinczerek miniaturka. Po prostu go uwielbiam. A co do hojki... Ona jest właśnie bardzo delikatna na początku, jako sadzonka. Podróż z Tajlandii znosi bardzo źle, ale jak się uda utrzymać ją przy życiu i jakimś cudem się ukorzeni, rośnie wtedy bardzo szybko.
Usuń