Hoya lockii to nowy gatunek wyodrębniony w 2012 roku. Nazwana jest na cześć wietnamskiego botanika – Prof. Phan Ke Loc. Znaleziono ją w Wietnamie, na dużym, starym drzewie w dziewiczym lesie zimozielonym, na wysokości ok. 1000 m n.p.m. Hoja ta, jest tam bardzo rzadko spotykana ( znaleziono na bardzo ograniczonym obszarze, mniej niż 50 dorosłych roślin, dlatego powinna być traktowana jako krytycznie zagrożony gatunek ) Rośnie w strefie słonecznej, wysoko na drzewach : 10 – 20 metrów nad ziemią ( to cenna informacja, jakie warunki powinniśmy zapewnić jej w niewoli :-)
Pełen rozkiwt w warunkach naturalnych przypada na maj. Kwiaty w nocy mocno pachną czekoladą.
*
Świeżynka. Dotarła do mnie w lipcu ( dwulistna sadzonka ), niemal natychmiast zaaklimatyzowała się i rozpoczęła wzrost…
Hoya lockii
Wypuściła naraz 4 pędy i rosną już 2 kolejne. Szok. Ja rozumiem że ona z dobrego domu i dobrych rąk – ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam. W dodatku pędy wychodzą… z korzeni
Cuda, słowo daję.
Jeżeli chodzi o urodę liści – fajne, ale szału nie ma, za to kwiaty mmmmmmm….. spójrzcie TUTAJ
Tak rośnie w naturze : TUTAJ
Tutaj można o niej poczytać i obejrzeć piękne zdjęcia.
*
Czy Wam też smutno, że wakacje dobiegły już końca ?
serdeczności ślę
Edyta
Ja przez dłuższy czas przy wyborze hoi kierowałam się wyglądem liści. Teraz czas ten minął i zwracam uwagę na kwiaty. A te są piękne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko będzie można je u Ciebie podziwiać. :)
Ja również mam taką nadzieję :-)
Usuńpozdrawiam
E.