*

Na imię mam Edyta i od lat hobbystycznie uprawiam rośliny.
Hoje to moja wielka roślinna miłość! Ściągam je skąd się da ... Z najdalszych zakątków Europy i świata.
Poszukuję wciąż nowych gatunków i odmian tych wspaniałych roślin. Podziwiam kwitnienia, zakochuję się w liściach.To jak narkotyk ...
Moja kolekcja, licząca ok.900 gatunków i odmian hoi, stale się powiększa, a mój dom coraz bardziej przypomina las deszczowy.
Zapraszam do odwiedzin.


*

wtorek, 17 czerwca 2014

Hoya dischorensis - słoneczny debiut i moje potyczki z kuchnią indyjską

 

Jest to hoja z kategorii ‘ zwyczajne liście, śliczne kwiaty’. Kwiaty pachną świeżo, orzeźwiająco, bardzo intensywnie wieczorem. Przypominaja mi zapach świeżo przekrojonego jabłka.

 

Hoya dischorensis

IMG_4316

IMG_4346

IMG_4318

IMG_4323

IMG_4328

IMG_4332

IMG_4335

IMG_4340

IMG_4351

IMG_4355

IMG_4358

IMG_4343

 

 

***

 

Z podaniem tego przepisu nosiłam się już od dłuższego czasu, bowiem kurczak Tikka Masala stał się  ostatnio jednym z naszych ulubionych dań. Szczególnie dzieci, po prostu go uwielbiają. Była to pierwsza moja potrawa z kuchni indyjskiej którą zrobiłam i zdecydowanie  mam ochotę na więcej...

 

kurczak Tikka Massala

i chlebki Naan

 

IMG_3402

IMG_3399

 

Kurczak Tikka Masala

1kg piersi z kurczaka
olej do smażenia
cebula
1/2 łyżeczki pieprzu Cayenne
płaska łyżeczka cynamonu
płaska łyżeczka kuminu
łyżeczka czosnku granulowanego
płaska łyżeczka kardamonu
2 łyżeczki papryki w proszku słodkiej
1/4 łyżeczki kurkumy
płaska łyżeczka kolendry
łyżeczka przyprawy garam masala
pomidor
łyżeczka koncentratu pomidorowego
szklanka wody lub szklanka mleka kokosowego
szklanka jogurtu naturalnego lub lekkiej śmietany
sól, pieprz

 

Na rozgrzany olej wrzucić  pokrojoną w pióra cebule, podrumienić. Dodać  przyprawy, sól, pieprz i troche wody. Cały czas mieszając dodać pomidora pokrojonego w kostke i koncentrat, lekko podsmażyć a następnie dodać  mleko kokosowe lub gdy ktoś nie lubi - po prostu szklankę wody i pokrojonego w kostke kurczaka. Dusić wszystko na niewielkim ogniu około 10 minut, po czym dodać jogurt lub śmietankę, poddusić  jeszcze chwilkę i gotowe.

 


Chlebki Naan

2 łyżki oleju
4 szklanki maki
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki suchych drożdzy
pół szklanki mleka
pół szklanki jogurtu lub kefiru
woda

 

Szczerze się przyznam że wyrabiam wszystkie składniki w maszynie do pieczenia chleba - wlewam najpierw ‘mokre’,  później dosypuję ‘suche’ składniki, a maszyna mi pięknie wszystko kręci z 5 minut. Można również wyrobić wszystko mikserem. Gdy ciasto jest zbyt gęste należy dodać więcej wody, gdy za rzadkie - mąki.

Chlebki Naan w domowych polskich warunkach można upiec na ... patelni. Gwarantują że smakują prawie tak dobrze jak wypiekane w oryginalnym piecu tandoori Zakochanie

Wyrobione ciasto odstawiam na godzinę aby troszkę wyrosło, następnie smaruję ręce olejem i odrywam małe kawałki ciasta formując z nich cienkie placki ( wielkości naleśnika ). Piekę chlebki z dwóch stron na bardzo małym ogniu, na patelni ceramicznej bez tłuszczu, przykrywam pokrywką żeby miały cieplutko. Piekę tak długo, aż się lekko przyrumienią, ok. 7 minut.

 

Chlebek Naan należy rwać po kawałku, maczać i nabierać na niego kurczaka. Ogólnie - używać jako łyżki. Świetna potrawa na obiad, lub na sobotni wieczór przed telewizorem. Pycha Kciuki w górę

 

Smacznego !!!

 

***

 

Do szybkiego następnego,

papa

 

Edyta

2 komentarze:

  1. No, Pani Edyto, jak tak można!? Czytam "potyczki", myślę sobie "Aha, wreszcie jakieś kłopoty, a nie jak z hojami - sukces za sukcesem." I co? Znowu to samo! Rewelacja!
    Buziaki z klimatyzowanego akwarium :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowite te potyczki, aż sama nabrałam ochoty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za słowa pozostawione w komentarzach. Jesteście zawsze tutaj mile widziani!
Thank you for all your words.
Your comments are always very welcome.